Nie ma jeszcze oficjalnie ogłoszonej daty wyborów, ale wiadomo już, że od tego piątku uruchomiony został Centralny Rejestr Wyborców. Służy on m.in. ustaleniu liczby wyborców oraz sporządzeniu spisu osób, które mogą głosować.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Termin uruchomienia Centralnego Rejestru Wyborców określa się na dzień 4 sierpnia 2023 roku" – podano w komunikacie premiera Mateusza Morawieckiego. Informację tę opublikowano w czwartek.
Rząd ogłosił szereg ważnych aktów prawnych ws. wyborów
I tak już od piątku, czyli 4 sierpnia uruchomiono dla wyborcy usługę, dzięki której może on wejść do rejestru i pobrać informacje o przetwarzanych w nim danych. Dane są we wspomnianym Centralnym Rejestrze Wyborców.
W Dzienniku Ustaw możemy za to przeczytać rozporządzenie Ministra Cyfryzacji, które określa szereg rzeczy związanych z wyborami jak m.in. wzór spisu wyborców, sposób i tryb sporządzania spisu wyborców oraz jego aktualizacji.
Opisano w nim również wzór wykazu wyborców przebywających w zakładach leczniczych, domach pomocy społecznej, zakładach karnych i aresztach śledczych oraz oddziałach zewnętrznych takich zakładów i aresztów, a także domach studenckich i zespołach domów studenckich, w których utworzono obwody głosowania.
Nie ma jeszcze daty wyborów, ale Polacy chcieliby głosować 15 października
Dodajmy, że już w sierpniu poznamy datę wyborów parlamentarnych. Oficjalny termin prezydent Duda ma przedstawić do 14 sierpnia. A którego dnia chcieliby zagłosować Polacy? RMF24 i "Dziennik Gazet Prawna" przeprowadziły ankietę, której celem było ustalenie, za którym terminem wyborów obywatele opowiadają się najbardziej. Jak wiadomo, Andrzej Duda ma do wyboru cztery możliwości: 15 października, 22 października, 29 października lub 5 listopada.
Według sondażu przeprowadzonego przez FMR24 i "Dziennik Gazety Prawnej" zdecydowana większość ankietowanych chciałaby przeprowadzenia wyborów 15 października, opcję tą wskazało 41,7 procent biorących udział w badaniu.
Na drugim miejscu uplasowała się data 22 października, za którą opowiedziało się 15,6 procent Polaków. Z kolei za 5 listopada zagłosowało 6,7 proc. ankietowanych. Najniżej w sondażu znalazł się termin 29 października - jedynie 3,1 procent. Jak wynika z badań, aż 32,2 procent ankietowanych nie potrafiło wskazać, którego dnia powinny odbyć się wybory.
Fakt, że Duda zwleka z ogłoszeniem terminu wyborów, irytuje opozycję. – Od dawna wszystko wskazuje na to, że prezydent powinien ogłosić datę 15 października… Pewności jednak nie ma, bo ruchu prezydenta wciąż się nie doczekaliśmy. Podobno dopiero w przyszłym tygodniu – kiedy Andrzeja Dudę zaczną już gonić ostateczne terminy – decyzja zostanie oficjalnie ujawniona – powiedział ostatnio naTemat.pl Krzysztof Gawkowski z Lewicy.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.