PiS ogłasza powrót do "tematów poważnych". I... rusza z "premierem Glińskim" [Waszym zdaniem]
Franciszek Orliński
11 lutego 2013, 08:55·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 11 lutego 2013, 08:55
Prawo i Sprawiedliwość poważnie potraktowało wyniki najnowszego sondażu. Ponad 60% badanych uznało w nim, że Jarosław Kaczyński powinien pójść na polityczną emeryturę. 50% na wypoczynek wysłałoby Donalda Tuska. Nie, PiS na razie nie wysyła na emeryturę Jarosława Kaczyńskiego. Ale dziś rusza długo oczekiwana ofensywa "premiera Glińskiego"
Reklama.
W samo południe Prawo i Sprawiedliwość złoży wniosek o konstruktywne wotum nieufności. A więc zaproponuje, by Piotr Gliński - mało znany naukowiec - zastąpił na fotelu szefa rządu Donalda Tuska.
- Czas wrócić do tematów poważnych - powiedział dziś rano rzecznik PiS Adam Hofman. Czy "premier Gliński" to temat na pewno poważny? Gliński nie ma żadnych szans, żeby zostać premierem, bo PiS ma za mało głosów w Sejmie, by go nim uczynić. Partii Jarosława Kaczyńskiego nie udało się nawet przekonać Sejmu, by Gliński osobiście zaprezentował się z mównicy. - Pan profesor jest prywatną osobą i nie ma żadnego powodu, by prywatna osoba przemawiała do posłów na sali - komentował kilka dni temu były premier Leszek Miller.
Piotr Gliński jest prywatną osobą. Za jakiś czas sejm przegłosuje jego pozostanie prywatną osobą. Adam Hofman wyrażał rano nadzieję, że politycy wszystkich klubów znajdą czas na spotkanie z Glińskim przed decydującym głosowaniem. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, by władze Platformy chciały spotykać się z wirtualnym konkurentem Donalda Tuska. I by władze PSL, SLD i Ruchu Palikota chciały przez spotkanie nadawać inicjatywie PiS znaczenie.
Oddajemy Wam głos. Czy po paru miesiącach z "premierem Glińskim" widzicie jakiś sens w tej inicjatywie Prawa i Sprawiedliwości. Czy Jarosław Kaczyński coś zyskał? Ostatnio faktycznie zyskał nieco w sondażach, ale czy to przez pomysł z Glińskim?
Czy uważacie, tak jak rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, że związki partnerskie, awantura o Annę Grodzką i Wandę Nowicką, to są tematy niepoważne?
Jakie tematy są dziś w Polsce poważne? Czym posłowie - i opozycji i koalicji - powinni się zająć? Bezrobociem? Gospodarką? Związkami partnerskimi? Kondycją mediów, jak we Francji? Piszcie - będziemy ich o to pytać.
W Warszawie skończyły się dziś ferie. Wraca, chciałoby się napisać "wielka" polityka. Niestety jest ona zazwyczaj dość mała.