Sprawą Wojciecha Ż. zajmuje się gdańska prokuratura. Śledczy poinformowali portal Trojmiasto.pl, że wydali postanowienie o postawieniu Wojciechowi Ż., Dominikowi Ż. oraz Katarzynie Z. zarzutów dotyczących udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Według prokuratury mieli oni wprowadzić turystów w błąd co do zamiaru zrealizowania wycieczek na Zanzibar. Ale to nie wszystko, bo oszukani mieli zostać także ci, którym zaoferowali zakup nieruchomości na wyspie. W zarzutach pojawia się także zarzut typowo administracyjny – prowadzenie działalności bez wymaganego wpisu do rejestru.
Przypomnijmy, że pod koniec lutego 2022 roku turyści i pracownicy Pili Pili (firmy Wojciecha Ż. - red.) dowiedzieli się, że uwielbiany przez celebrytów hotelarz nagle zawiesza swoją działalność.
Wojciech Ż. miał praktycznie "zapaść się pod ziemię" i nie zwrócił klientom pieniędzy za opłacone pobyty i przeloty. Już wcześniej krążyły pogłoski o tym, że pracownicy jego obiektów otrzymują wypłaty z opóźnieniem, zaś ich przełożony zalega z płatnościami u dostawców i touroperatorów.
W czerwcu 2022 roku Wojtek z Zanzibaru przerwał milczenie. – Dostałem wyrok, według którego, jeśli przekroczę granicę Polski, zostanę zatrzymany, więc nic dziwnego, że wolę nie wracać, tylko walczyć o sprawiedliwość na odległość – przyznał w rozmowie z Onetem.
Po nagłym zniknięciu hotelarza do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku zgłosiło się ponad 250 turystów i inwestorów, którzy na działalności Pili Pili mieli stracić od kilkunastu tysięcy do prawie 3 mln zł.
Dodajmy, że we wrześniu ubiegłego roku sąd wystawił już jeden międzynarodowy list gończy za Wojciechem Ż. Wcześniej był poszukiwany na terenie Polski. Ma on do odsiedzenia wyrok 2 lat i 2 miesięcy więzienia, jednak dotąd w zakładzie karnym się nie stawił.
Wojtek z Zanzibaru został skazany przez polski sąd za przestępstwa związane z poprzednią działalnością biznesową, którą prowadził. Jest skazany m.in. za oszustwo. Później wyjechał na Zanzibar, gdzie stworzył markę Pili Pili, o której głośno było w mediach za sprawą celebrytów, chętnie odwiedzających to miejsce.