Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wprowadził stan klęski żywiołowej na Hawajach. W pożarach na wyspach Maui i Hawaii zginęło co najmniej 55 osób. Władze ostrzegają, że ofiar będzie więcej. Miasto Lahaina na Maui przestało istnieć. Jego mieszkaniec opowiedział nam o skali zniszczeń.
Reklama.
Reklama.
Coraz więcej ofiar pożarów na Hawajach
W trwających od wtorku pożarach pustoszących hawajską wyspę Mauizginęło co najmniej 55 osób, ale gubernator Hawajów Josh Green zaznaczył na czwartkowej konferencji, że liczba ofiar będzie wzrastać. Trwają poszukiwania zaginionych mieszkańców i turystów. – To, co widzieliśmy dzisiaj, było katastrofalne. Widzimy ofiary śmiertelne. Jak wiecie, liczba ich rośnie – mówił Green.
Ogień rozprzestrzenił się przez wiatry, które utworzył oddalony o 1200 km huragan Dora. Zdaniem gubernatora może być to największa klęska żywiołowa w historii stanu. – Zniszczone są setki domów, a ich odbudowa zajmie dużo czasu – zaznaczył.
Czytaj także:
Historyczne miasto przestało istnieć
W pożarach na Maui szczególnie ucierpiało historyczne miasto Lahaina, w latach 1820-1845 stolica Królestwa Hawajów. – Wszystko jest doszczętnie spalone – mówił burmistrz hrabstwa Maui Richard T. Bissen Jr.
Potwierdził to nam mieszkaniec Lahainy, Benoit. – Wszystko zniknęło, nic już nie ma – mówi. – Port zniknął. Drzewo banian zniknęło (zasadzone w 1873 roku gigantyczne drzewo rosnące w centrum Lahainy, jedna z największych atrakcji turystycznych na wyspie – przyp. red.). Nie ma już Pioneer Inn (jeden z najstarszych hoteli na Hawajach, otwarty w 1901 roku – przyp. red.). Najstarszy budynek na Hawajach, Baldwin Museum, przestał istnieć – wylicza Benoit.
Chaos na wyspie, poszukiwania bliskich
– Nie wiem, co się dzieje z moim wspólnikiem, nie mogę skontaktować się z moim najlepszym przyjacielem, jego dzieci też zaginęły – relacjonuje przejęty Benoit.
– Panuje chaos, brakuje internetu, musimy chronić zapasy przed grabieżą – opowiada nasz rozmówca, którego magazyn spłonął doszczętnie.
Właśnie miał otwierać nową pizzerię na wyspie, Da Grateful Dough. Nie zdążył jeszcze ubezpieczyć magazynu. – Czekamy tylko na to, by wylecieć z wyspy, dołączyć do bliskich na kontynencie i znaleźć w nich oparcie. Tu jest jak w strefie wojny – dodaje.
Prawie 11 tys. mieszkańców wyspy pozbawionych jest prądu, tysiące ewakuowanych z obszarów objętych pożarem ulokowano w schroniskach i na lotnisku. Wciąż poszukiwane są miejsca, gdzie poszkodowani mogą znaleźć schronienie. Władze Hawajów apelują m.in. do mieszkańców sąsiedniej wyspy Oahu o przyjęcie ich pod swoje dachy, szukają im miejsc w hotelach.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden ogłosił na Hawajach stan wyjątkowy. Dzięki decyzji o ogłoszeniu wyspy Maui obszarem klęski żywiołowej, poszkodowani w pożarach mieszkańcy wyspy i przedsiębiorcy mogą liczyć na pomoc finansową w odbudowie domów i biznesów.
Zdaniem władz pożar w Lahainie jest opanowany w 80 proc. Cztery inne duże pożary trawiące wyspę wciąż płoną, strażacy informują też o mniejszych pożarach w innych lokalizacjach.