logo
Według Manfreda Webera PO to jedyna partia, która może przywrócić dobre relacje na linii Warszawa-Bruksela Fot. Isopix/East News
Reklama.

Weber mówi o barierze ogniowej wokół PiS

– Stabilność i bezpieczeństwo będą naszymi celami na nadchodzące pięć lat – w ten sposób Manfred Weber zapowiedział kampanię chadeków przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Jak dodał, w programie Europejskiej Partii Ludowej pojawią się m.in. kwestie wzmocnienia nakładów na obronę, walki z bezrobociem i budowy murów na granicy w miejscach, "w których są potrzebne".

Choć jednak hasła te bezpośrednio nawiązują do zyskujących coraz większe poparcie haseł skrajnej prawicy na całym kontynencie, szef EPL stanowczo wykluczył współpracę z częścią takich ugrupowań.

Warunkiem współpracy z EPL będzie respektowanie praworządności, przywiązanie do Unii Europejskiej oraz wsparcie dla Ukrainy. Wyklucza to m.in. polskie Prawo i Sprawiedliwość, wokół którego należy, w ocenie Webera, budować "barierę ogniową". Jako ugrupowanie mogące znormalizować stosunki Polski z UE szef EPL wskazał Platformę Obywatelską.

Co ciekawe, coraz głośniej mówi się, że do EPL mogą przenieść się dwaj aktualni członkowie grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy też PiS. Mowa tutaj o Obywatelskiej Partii Demokratycznej premiera Czech Petra Fiali oraz o partii Bracia Włosi premier Włoch Giorgii Meloni.

Wojna PiS z Weberem

Wcześniej już podobne słowa Webera rozgniewały rząd PiS. Niemiecki polityk Manfred Weber od dłuższego czasu pozostaje krytyczny wobec polskiej partii rządzącej.

– Każda partia musi zaakceptować państwo prawa. To jest zapora przeciw przedstawicielom PiS-u w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media – mówił niedawno w wywiadzie dla niemieckiej telewizji ZDF.

– Kto to akceptuje, może być demokratycznym partnerem – konkurentem, politycznym konkurentem, ale demokratycznym partnerem. A wszyscy inni, którzy tego nie przestrzegają, jak niemiecka AfD, jak Le Pen we Francji albo PiS w Polsce, są naszymi nieprzyjaciółmi i będą przez nas zwalczani – dodał kluczowy, niemiecki polityk.

Politycy PiS zaczęli rozpowszechniaćzmanipulowaną wersję wypowiedzi Webera. Premier Mateusz Morawiecki wezwał go nawet do debaty i wystosował specjalne zaproszenie w tej sprawie.

Taka debata oczywiście się nie odbędzie. Z informacji "Politico" wynika, że lider EPL odrzucił szybko zaproszenie polskiego premiera. PiS jednak brnie dalej w tę farsę. Z tego względu temat rzekomych zamiarów Webera politycy związani z rządem poruszają przy każdej możliwej okazji.