11-latka wyszła z wody i zasłabła. Tragedia nad zalewem w Kobylej Górze
redakcja naTemat
20 sierpnia 2023, 12:06·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 sierpnia 2023, 12:06
Do dramatycznych scen doszło w sobotę po południu nad zalewem Blewązka w Kobylej Górze (woj. wielkopolskie). 11-letnia dziewczynka zemdlała tuż po wyjściu z wody. Mimo długiej reanimacji życia dziecka nie udało się uratować.
Reklama.
Reklama.
Kobyla Góra. Nie żyje 11-letnia dziewczynka
Tragedia wydarzyła się w sobotę 19 sierpnia około godz. 17:00 nad zalewem Blewązka w powiecie ostrzeszowskim. 11-letnia dziewczyna pochodząca z powiatu wieluńskiego wyszła na brzeg po kąpieli w wodzie – i po chwili zemdlała.
Świadkowie zdarzenia natychmiast powiadomili odpowiednie służby. Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak podaje serwis ostrow24.tv ratownicy przeprowadzili długą, trwającą ponad dwie godziny akcję ratunkową z użyciem defibrylatora – jednak nie udało się uratować życia dziecka. Doszło do zatrzymania akcji serca, a obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon dziewczynki. Według nieoficjalnych ustaleń serwisu po wyjściu z wody dziewczynka miała dostać ostrego ataku padaczki.
Obecnie policja z KPP w Ostrzeszowie ustala pod nadzorem prokuratury okoliczności śmierci dziecka. Ciało dziewczynki zostało zabezpieczone, przeprowadzona będzie sekcja zwłok.
Tragiczny bilans soboty
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podało w niedzielę, że w pierwszy dzień weekendu w Polsce utonęło aż 8 osób. Od 1 kwietnia Komenda Główna Policji odnotowała 241 przypadków utonięć.
W sobotę rano z Jeziora Gorzuchowskiego w powiecie gnieźnieńskim wyciągnięto ciało 44-letniej kobiety. Informację tym służby z powiatu gnieźnieńskiego otrzymały w sobotę około godz. 7:30. Z ustaleń policji wynika, że ciało kobiety jako pierwszy zauważył w wodzie, kilka metrów od brzegu, znajdujący się nad jeziorem wędkarz. Do zdarzenia doszło w rejonie miejscowości Czechy.
Mężczyzna wyciągnął kobietę na brzeg i powiadomił służby, po czym rozpoczął akcję ratowniczą. Niestety życia 44-letniej mieszkanki pobliskiego Kłecka nie udało się uratować. Obecnie policja pod nadzorem prokuratora ustala przyczyny tragedii.