Już wiadomo, że pogłoski o tym, iż senator Koalicji Obywatelskiej Aleksander Pociej nie będzie kandydował w zbliżających się wyborach, są nieprawdziwe. Jak powiedział w rozmowie z naTemat, ma już zagwarantowane miejsce na listach Koalicji Obywatelskiej, ale tym razem będzie ubiegał się o miejsce w Sejmie. Na jego miejsce w Senacie ma z kolei zostać wprowadzona Małgorzata Kidawa-Błońska.
Reklama.
Reklama.
Aleksander Pociej przekazał w rozmowie z naTemat, że faktycznie, zgodnie ze spekulacjami, w zbliżających wyborach nie będzie kandydował do Senatu.
– Nie złamię paktu senackiego, ale będę kandydował do Sejmu. Najważniejszą rzeczą jest współdziałanie wszystkich sił opozycyjnych, żeby odsunąć PiS od władzy. W związku z tym podziękuję moim dotychczasowym wyborcom, którzy oddali na mnie w ostatnich wyborach, ponad 100 tys. głosów i będę startował do Sejmu – mówi Aleksander Pociej.
Swoje miejsce w Senacie Pociej ustąpił Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. – To dla niej się posunąłem – powiedział w naTemat i dodał, że ma już jednak zagwarantowane swoje miejsce na listach KO.
– Będę kandydował z Warszawy, z 20. miejsca i mam nadzieję, że da mi to szansę pracy nad posprzątaniem w wymiarze sprawiedliwości chaosu, który PiS spowodował – wyjaśnił, ale nie odpowiedział na pytanie, czy w razie wygranej oczekuje wysokiej pozycji w resorcie sprawiedliwości.
Nie tylko Sejm, czyli równoległe plany Aleksandra Pocieja
Senator powiedział również w naTemat o swoich dalszych planach i perspektywach. Zamierza piastować wysoką funkcję na szczeblu międzynarodowym.
– Jeśli zostanę wybrany (na posła - red.), to pierwszy Polak zostanie przewodniczącym Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Jest to praktycznie uzgodnione pomiędzy siłami – powiedział, dodając przy tym, że warunkiem jest dostanie się do Sejmu. – O ile bez względu na wygraną czy przegraną KO w wyborach ta decyzja jest prawie pewna, to gdybym się nie dostał, to ta szansa by przepadła – wyjaśnił.
Kidawa Błońska za Pocieja
O zmianie planów Koalicji Obywatelskiej wobec Aleksandra Pocieja pisała ostatnio "Wyborcza", która ustaliła, że jego miejsce na liście do Senatu ma zająć Małgorzata Kidawa-Błońska.
"Do tej pory politycy Platformy Obywatelskiej informowali dziennikarzy, że dwóch obecnych senatorów na pewno otrzyma propozycję ponownego startu w wyborach. To się właśnie zmieniło. O ile Marek Borowski może spokojne prowadzić kampanię wyborczą, o tyle Aleksander Pociej nie wystartuje w tegorocznych wyborach.
– Ani z Warszawy, ani z innego okręgu – słyszę w sztabie PO. Jego miejsce zajmie Małgorzata Kidawa-Błońska, obecna wicemarszałkini Sejmu. Przypadł jej okręg nr 43, obejmujący Mokotów, Ursynów, Wawer i Wilanów" – podawali dziennikarze gazety. Informację potwierdził nam sam Aleksander Pociej.