Freak fightowe gale Fame MMA organizowane są od 2018 roku i cieszą się niezmiennie ogromną popularnością. Federacja, której właścicielami są Wojciecha Gola, Michał "Boxdel" Baron, Rafał Pasternak i Krzysztof Rozpara przez ten czas stała się bardzo profesjonalna pod względem organizowania wydarzeń, ale nadal większość ludzi uważa, że z prawdziwym sportem ma mało wspólnego. To po prostu show, w którym internetowi celebryci walczą w różnych formułach (nie tylko mieszane sztuki walk, ale i np. kick-boxing i boks).
Walka wieczoru: Ferrari vs Tańcula. Który okazał się lepszy?
W main evencie 19 edycji starli się ze sobą Amadeusz "Ferrari" Roślik i Arkadiusz Tańcula. Fani Fame MMA czekali na tę walkę jak na gwiazdkę, bo na konferencji zapowiadającej wydarzenie obaj panowie wyzywali się od najgorszych i prawie się pobili. Mają ze sobą kosę od dawna.
W oktagonie lepszy okazał się Tańcula, który wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów. Ferrari potem tłumaczył, że tylko tydzień się przygotowywał, bo brał antybiotyk, przeciwnik nic mu nie zrobił, a tak w ogóle, to czuje się wygrany. Tańcula z kolei zapowiedział, że pozwie go za pomówienia.
Aktor i aspirujący raper Sebastian Fabijański spotkał się w oktagonie z raperem Filipem "Filipkiem" Marcinkiem. Widzowie, którzy w tym czasie wyszli do toalety, mogli przegapić trwające kilkadziesiąt sekund starcie. Wymienili kilka ciosów, po czym Filipek sprzedał przeciwnikowi parę sierpowych, a ten padł na deski i złapał się za nogę. Sędzia zdecydował o przerwaniu walki, medycy wynieśli rapera na noszach. Jak prezentowały się wyniki pozostałych pojedynków?
Fame MMA 19 - wyniki. Lista zwycięzców
Sebastian Fabijański miał skończyć z freak fightami, ale przekonały go pieniądze
Fabijański już raz walczył w oktagonie i przegrał w równie szybkim stylu. Raper Wac Toja na Fame MMA 17 pokonał go w 35 sekund. Były partner Maffashion pod wpływem emocji tuż po zakończonej walce zapowiedział, że kończy z tego typu wydarzeniami. "Za wiele nie pamiętam. Ta cała sytuacja dała mi tyle emocji, których ja nie chcę. Ja jestem z innej gliny, innego świata. Nie chcę mi się walczyć o uznanie. Przyjąłem taką narrację, że będę się z każdym przepychał" – twierdził aktor.
Jak widać, szybko zmienił zdanie. Do walk freak fightowych zachęciły go przede wszystkim pieniądze, których potrzebuje na wykończenie domu. "Wydaje mi się, że to też jest jakiś akt odwagi, nie desperacji, bo w sumie poradziłbym sobie bez tego, ale niewątpliwie pieniądze, które są w MMA, po prostu przydadzą mi się, bo wykańczam dom. Chcę to zrobić jak najszybciej, jak najsprawniej, żeby nie musieć wynajmować mieszkania i płacić chorych pieniędzy za to, żeby gdziekolwiek mieszkać" – tłumaczył w wywiadzie.
Jubileuszowa gala Fame MMA 20 odbędzie się 18 listopada 2023 roku w Gliwicach.
Zobacz także