Z powodu afery wizowej pracę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych stracił Jakub Osajda, dyrektor resortowego Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością. W wydanym komunikacie MSZ informuje także o dwóch innych decyzjach.
Reklama.
Reklama.
W wydanym w piątek przed południem komunikacie MSZ informuje o podjęciu trzech decyzji w związku z aferą wizową, która w ostatnich dniach wstrząsnęła Polską. Przede wszystkim, pracę w resorcie stracił Jakub Osajda, dyrektor Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością MSZ.
MSZ zdecydowało także o przeprowadzeniu nadzwyczajnej kontroli i audytu w Departamencie Konsularnym oraz wszystkich placówkach konsularnych RP.
Zaskakująco sformułowane jest z kolei trzeci punkt, w którym resort znajduje sposób, aby nawiązać do... rządów Platformy Obywatelskiej. Jak czytamy, MSZ postanowiło "wypowiedzieć umowy wszystkim firmom outsourcingowym, którym od 2011 roku powierzone zostały zadania związane z przyjmowaniem wniosków wizowych w wyniku zamknięcia 31 placówek decyzją ówczesnego szefa resortu Radosława Sikorskiego".