Musimy mieć się na baczności, bo pogoda do wtorkowego przedpołudnia może być naprawdę groźna. Wszystkiemu winny jest niż Jan. Porywy wiatru w trakcie burz mogą sięgać 60 km/h, a wysoko w górach do 85-90 km/h. IMGW wydało ostrzeżenia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Niż Jan zbliża się do Polski – będzie niebezpiecznie
Czeka nas niezła zmiana w pogodzie i to niestety niezbyt pozytywna. Będzie chłodniej i bardziej wietrznie. Wszystko wynika z oddziaływania niżu Jan z ośrodkami w rejonie Wysp Owczych i Norwegii. Chłodny front już w poniedziałkowe popołudnie wkroczył na linię Odry. Teraz będzie się przemieszczać z zachodu na wschód Polski.
Co to oznacza dla nas? Tam, gdzie front się pojawi, może spaść średnio do 15 mm deszczu. Co więcej, porywy wiatru w trakcie burz mogą sięgać 60 km/h, a wysoko w górach do 85-90 km/h. Jak wynika z ostrzeżeń Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w rejonie Śląska, Opolszczyzny oraz woj. świętokrzyskiego miejscami opady będą dość silne i może tam spaść do 30 mm deszczu.
Ostrzeżenia IMGW wydane zostały najpierw w regionach południowych przed burzami i wiatrem. Z prognozy zagrożeń wynika, że alerty mogą zostać wydane także w województwach w północno-wschodniej części kraju.
We wtorek rano pogoda dodatkowo się pogorszy, ponieważ front związany z niżem Jan obejmie już także znaczną część środkowej Polski. Za frontem do Polski napłynie chłodniejsze powietrze polarne morskie. Niż Jan przełoży się także na skoki ciśnienia.
Prognozowana przez IMGW temperatura maksymalna wyniesie od 20-21 st. C na Pomorzu przez 22-23 st. C do 25 st. C na wschodzie. Na Pogórzu Karpackim wiatr okresami będzie dość silny, w porywach do 70 km/h, z kierunków zachodnich, początkowo na wschodzie południowy. W czasie burz porywy wciąż do 60 km/h.
16-dniowa prognoza pogody: koniec września i początek października
Pogoda drugiej w połowie września sprawia, że wielu z nas czuje się, jakby nadal trwały wakacje. W niektórych regionach w Polsce w poniedziałek 18 września słupki rtęci pokazały nawet 30 st. C, szczególnie w zachodniej części kraju.
A jaka pogoda szykuje się na najbliższe 16 dni? Jak pisaliśmy w naTemat, od 23 września na upały nie ma już raczej co liczyć, choć termometry na południu kraju mogą wskazać 23-24 st. C, ale na północy – 18-19 st. C. Na początku października temperatura wciąż będzie dość wysoka, od 16 do 22 st. C.
Wysokie wskazania termometrów i słoneczna pogoda możliwe są dzięki europejskiemu wyżowi, który od wielu dni utrzymuje się nad Polską. Jak tłumaczył Tomasz Wasilewski z TVN Meteo, powoli przesuwa się on nad wschodnią część Europy, a za jego sprawą gorące powietrze dociera nawet do południowej Skandynawii.
"Z kolei z północnego zachodu do Europy zbliża się fala chłodniejszego powietrza poprzedzona frontem, który związany jest z niżem" – ostrzegł synoptyk. Przyniesie on chłodną pogodę do Europy Zachodniej, m.in. do Wielkiej Brytanii i północnej Francji.