Reklama.
Reklama.
Reklama.
John Godson Rydzykiem wśród protestantów? To polscy protestanci są konserwatywni
Uważa, że stosunek homoseksualny to grzech, nie zgadza się na adopcję dzieci przez gejów i lesbijki. Jest przeciwny związkom partnerskim i rozwodom, a także aborcji. John Godson jest ojcem Rydzykiem protestantów? – Różnica między protestantami przebiega na granicy, którą dawniej wyznaczał mur berliński. Kościoły zachodnie poszły z duchem czasu. W Polsce wciąż katolicyzm ma na nie ogromny wpływ – mówi redaktor protestanckiego kwartalnika.
Reklama.
Poseł John Godson napisał list otwarty do Agnieszki Holland, która wcześniej zadeklarowała, że nie zaufa już Platformie Obywatelskiej, bo partia okazała się zbyt konserwatywna w stosunku do swoich obietnic. Godson w liście odwołał się do deklaracji ideowej PO.
"Fundamentem cywilizacji Zachodu jest Dekalog. Wierzymy wspólnie w trwałą wartość norm w nim zawartych" – cytuje poseł i przekonuje, że deklaracja z 2001 roku jest znacznie ważniejsza od późniejszych obietnic wyborczych, które przyciągnęły rzeszę bardziej liberalnych wyborców.
W ostatnich kilku miesiącach Godson pokazywał to podejście kilkukrotnie, między innymi podczas debaty o ustawie antyaborcyjnej i o związkach partnerskich. Choć poseł, zanim zasiadł w parlamencie był protestanckim pastorem, czasem brzmi bardziej jak katolicki ksiądz. I to jeden z bardziej radykalnych. Okazuje się jednak, że w protestanckim świecie nie jest odosobniony. Tomasz Mincer, redaktor naczelny protestanckiego kwartalnika Pismoer.pl ocenia: – Kościoły protestanckie są takie, jak wierni, z których się składają.
Polska, nawet protestancka, konserwą stoi.
Pastor – poseł
Poseł John Godson jest członkiem Kościoła Bożego w Chrystusie, czyli specyficznego odłamu zielonoświątkowców. To jeden ze świeższych odłamów chrześcijaństwa, tak zwane kościoły ewangelikalne (w odróżnieniu od ewangelickich, czyli luteran i kalwinistów, które w Polsce zakorzenione są od XVI wieku). Godson był duchownym tego Kościoła do 2008 roku, kiedy z ramienia PO został radnym Łodzi. Do dziś jednak swoją misję w parlamencie traktuje po pastersku. Kiedy dochodzi do debat światopoglądowych, jest jednym z najbardziej aktywnych parlamentarzystów.
Poseł skupił się na promowaniu wartości rodzinnych i wielodzietności. "Jeżeli możesz mieć jedno dziecko, to możesz też mieć dwójkę. A jeżeli możesz mieć dwójkę, to możesz też mieć trójkę. Ja zrobiłem swoje" – powiedział, a od radiowej Trójki dostał za tę frazę nagrodę Srebrne Usta. Na tym jednak John Godson nie poprzestaje. W wypowiedziach opowiada się przeciwko rozwodom i przepisom nadającym pewne przywileje osobom samotnie wychowującym dzieci. Jego zdaniem w Polsce mają większe prawa niż rodzina.
Ochroną rodziny John Godson tłumaczy także swoją niechęć w stosunku do związków partnerskich. Jest przeciwny uchwalenia ustawy, która nadawałaby im formę prawną. W zamian proponuje wprowadzenie "pewnych ułatwień" dla osób pozostających w nieformalnych związkach.
John Godson zabłysnął w mediach naprawdę jasno, kiedy parlament głosował nad zmianą tzw. kompromisu aborcyjnego, czyli ustawy z 1991 roku. Godson chciał zaostrzenia przepisów ustawy antyaborcyjnej, tłumacząc, że niepełnosprawne osoby mają prawo do życia (potem wycofał się z tych deklaracji, tłumacząc się niskim poziomem debaty o tym temacie, jego zdaniem życie dzieci nie może być elementem politycznego przetargu).
Najgoręcej wokół posła zrobiło się jednak, kiedy w wypowiedziach dla mediów ujawnił swoje poglądy na homoseksualizm. "Uważam, że homoseksualizm jest grzechem, bo tak jest napisane w Piśmie Świętym" – powiedział w programie Tomasz Lis na Żywo, a później powtórzył też w wypowiedziach dla innych mediów.
Po szwedzku i duńsku
Z posłem Godsonem nie zgodziliby się ani Szwedzi, ani Duńczycy. Tamtejsi luteranie już dawno pozwolili homoseksualistom nie tylko na małżeństwa, ale także na sprawowanie posługi kapłańskiej. Podobnie do homoseksualizmu odnoszą się unitarianie. Także wiele innych kościołów protestanckich akceptuje homoseksualizm, powołując się na "trudność odniesienia biblijnych cytatów bezpośrednio do dyskusji w nowoczesnym społeczeństwie". Kościół anglikański w Stanach Zjednoczonych wyświęcił nawet homoseksualnych biskupów, a Zgromadzenie Generalne Kościoła Szkocji uznało natomiast, że Kościół jest winny "historycznej nietolerancji wobec osób homoseksualnych".
– Różnica między protestantami przebiega na granicy, którą dawniej wyznaczał mur Berliński. Kościoły zachodnie poszły z duchem czasu – ocenia Tomasz Mincer. Polskim protestantom, nawet tak liberalnym gdzie indziej, jak luteranie, bliżej jest jednak do konserwatywnych odłamów chrześcijaństwa: adwentystów i baptystów.
– Kościół luterański jest jednostką oddzielną w każdym kraju, każdy z nich
reprezentuje oddzielną naukę (dotyczącą moralności). Kościół luterański w Polsce jest konserwatywny - mówi ks. Wojciech Pracki, rzecznik polskich luteran i przypomina, że w Szwecji kwestię homoseksualistów dyskutowano przez 40 lat, a w Niemczech w wielu landach dyskusja nadal się toczy. – Między nami pojawia się pewien dysonans, nie ukrywam. Ale kościoły luterańskie stanowią o sobie i nie ma
możliwości, by jedne wpływały na drugie - dodaje. Zaznacza jednak, że dla
luteran sam homoseksualizm nie jest grzechem, ale kościół zachęca
homoseksualistów do powstrzymywania się od współżycia.
reprezentuje oddzielną naukę (dotyczącą moralności). Kościół luterański w Polsce jest konserwatywny - mówi ks. Wojciech Pracki, rzecznik polskich luteran i przypomina, że w Szwecji kwestię homoseksualistów dyskutowano przez 40 lat, a w Niemczech w wielu landach dyskusja nadal się toczy. – Między nami pojawia się pewien dysonans, nie ukrywam. Ale kościoły luterańskie stanowią o sobie i nie ma
możliwości, by jedne wpływały na drugie - dodaje. Zaznacza jednak, że dla
luteran sam homoseksualizm nie jest grzechem, ale kościół zachęca
homoseksualistów do powstrzymywania się od współżycia.
Kobieta – pastor
Choć kościoły protestanckie są bardzo zróżnicowane w kwestiach szczegółowych (dopuszczalność antykoncepcji, aborcji, in vitro, rozwody), konserwatywna jest zdecydowana większość. Powód? Jak na łamach "Polityki" zwrócili uwagę kalwiński pastor Kazimierz Bem i teolog Jarosław Makowski, protestanci muszą liczyć się z kościołem katolickim, który wciąż pozostaje w ogromnej większości. "Liderzy protestanccy są szantażowani przez katolickich biskupów" – napisali wprost dziennikarze.
– Kiedy kościół ewangelicko – reformowany w Polsce ordynował kobietę na pastora, odezwały się głosy krytyczne, że to może zaszkodzić dialogowi ekumenicznemu – potwierdza Tomasz Mincer. – Większość kościołów protestanckich w Polsce nie jest więc w stanie się zgodzić na kobietę – pastora, mimo że w łonie samej wspólnoty jest wielu zwolenników ordynacji kobiet.
Zdaniem Tomasza Mincera, trzeba jednak dać sobie trochę czasu – debata, która niemal w ogóle nie istniała przez cały okres PRL, dziś zaczyna się rozwijać. Pomóc jej może paradoksalnie sejmowa przepychanka.
– Kościoły protestanckie są takie, jak ludzie, którzy je tworzą, poruszają się też w ramach państwowego porządku prawnego, zgodnie z zasadą "oddawajcie Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie". Kościoły ewangelickie zostałyby postawione w trudnej sytuacji, gdyby państwo dopuściło związki partnerskie. W teologii reformowanej jest tak, że nie trzeba brać ślubu kościelnego, jeśli się ma cywilny. One mają taki sam status, więc związek można u pastora pobłogosławić. Jeśli związki partnerskie byłyby w Polsce legalne, pastor, do którego para jednopłciowa udałaby się z prośbą o błogosławieństwo związku, znalazłby się w ciekawym położeniu – mówi.
Pytania w szarych ramkach zadaliśmy posłowi Godsonowi. Odsyłając odpowiedzi do redakcji, zaznaczył, że odpowiada jako pastor. "W wielu sprawach moje stanowisko jeszcze się kształtuje np. ws in-vitro" – podkreślił.
Reklama.
Nie. Ale powinno się zastanowić nad możliwością zrezygnowania z uporczywego leczenia, np. gdy mózg pacjenta przestał funkcjonować, a za oddychanie odpowiada respirator.
Nie. Są jednak sytuacje, kiedy kobiety lub lekarze powinni mieć możliwość zdecydowania czy pozwolić na aborcję czy też nie, np:
- Kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu.
- Kiedy życie matki jest zagrożone
- Kiedy płód jest nieodwracalnie uszkodzony
Nie powinno się pozwolić na aborcję w przypadku zdiagnozowania u płodu niepełnosprawności (np. syndrom Downa)
Nie- w żadnym przypadku. Biblia nazywa czyny homoseksualne grzechem i wypaczeniem (Rzymian 1:22-28). Pismo Święte przekazuje także, jakie wymagania powinien spełniać pastor/biskup (I Tymoteusza 3:2-5). „Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nieprzebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?”
Tak - dla wielu to może być jedynym ratunkiem. Sprawa refundacji nie jest sprawą światopoglądową, lecz ekonomiczną. Decyzja w tej sprawie powinna zależeć od możliwości finansowych Państwa.
Tak - ale wyłącznie wskutek zdrady współmałżonka (Ew. Mateusza 19:9). „A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo”
Uważam, że antykoncepcja prewencyjna (prezerwatywa) może być stosowana.Korzystanie z niej jest związane i zależy od sumienia każdego człowieka. Jestem przeciwko antykoncepcji zabijającej płód.
To zależy od tradycji i kultury danego kościoła i społeczeństwa. Niektóre kościoły, jak Kościół Boży w Chrystusie, pozwalają na sprawowanie przez kobiety funkcji pastora, a niektóre (Jak Kościół Zielonoświątkowy) nie. Osobiście uważam, że Bóg daje taką same możliwości mężczyznom i kobietom.