Na trzy tygodnie przed wyborami PiS lekko zyskuje w nowym sondażu instytutu Pollster. Rzecz w tym, że wyborców przejmuje kosztem... swojego jedynego potencjalnego partnera, czyli Konfederacji. Zadowolenie mogą natomiast odczuwać Koalicja Obywatelska i Lewica.
Reklama.
Reklama.
Nowy sondaż. Konfederacja wciąż traci
Wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster dla "Super Expressu" udostępnił w mediach społecznościowych Hubert Biskupski, zastępca redaktora naczelnego dziennika. Przeprowadzony został w dniach 21-22 września.
Na stabilnym poziomie utrzymuje się poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości. Partia Jarosława Kaczyńskiego wraz ze swoimi mniejszymi koalicjantami może liczyć na 36,76 proc. głosów, co jest wzrostem o 1,17 pkt. proc. Drugie miejsce i pozycję powyżej psychologicznej granicy 30 proc. zachowuje Koalicja Obywatelska, na którą chce głosować 30,44 proc. respondentów (więcej o 0,09 pkt. proc.).
Ciekawie robi się jednak wśród pozostałych trzech partii, które znalazłyby się w Sejmie. Ostatnią pozycję na podium zajęła Trzecia Droga, czyli sojusz Polski 2050 Szymona Hołowni z Polskim Stronnictwem Ludowym. Poparło ich 9,81 proc. uczestników badania, co jest spadkiem o 0,9 pkt. proc. w porównaniu do sierpnia. Tuż za plecami Trzeciej Drogi znajduje się jednak Lewica, dla której poparcie wyniosło tym razem 9,72 proc. (wzrost o 0,83 pkt. proc.).
Najwięcej w badaniu Pollstera na trzy tygodnie przed 15 października traci Konfederacja.Poparcie dla niej spadło w ciągu miesiąca o 1,73 pkt. proc. i wyniosło 8,67 proc.
Jak wyglądałby podział miejsc w parlamencie?
Jak podkreśla Hubert Biskupski, straty Konfederacji najprawdopodobniej wynikają z sondażowego wzrostu PiS. Nie jest to jednak tak dobra wiadomość dla obozu rządzącego, jak by się mogło wydawać.
Szybkie przeliczenie wyników sondażu na podział mandatów w Sejmie pokazuje, że PiS może liczyć zaledwie na 198 z nich. W połączeniu ze wszystkimi 35 parlamentarzystami Konfederacji mają oni niewielką większość, czyli 233 głosy. W tym wypadku najlepszą opcją dla partii rządzącej byłoby pozyskiwanie poparcia wśród np. wyborców niezdecydowanych, a nie odbieranie poparcia potencjalnemu koalicjantowi.
Przed opozycją jest jednak również jeszcze sporo pracy. W badaniu Pollstera do większości brakuje jej czterech głosów. Razem partie opozycyjne dysponują bowiem 227 mandatami (KO – 151, Trzecia Droga – 41, Lewica – 34).