Orgia na plebanii nie była zaskoczeniem. "Wszyscy wiedzieli" o wybrykach księdza
redakcja naTemat
29 września 2023, 20:59·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 29 września 2023, 20:59
Przełożeni ks. Tomasza Z., który miał zorganizować na plebanii w Dąbrowie Górniczej orgię z męską prostytutką, od dawna wiedzieli o jego problemach z seksualnością – twierdzą inni duchowni z jego diecezji. "Nie może być tak, że z Tomasza robi się kozła ofiarnego" – dodaje jeden z nich.
Reklama.
Reklama.
Zaskakujące słowa księdza z diecezji sosnowieckiej
Nie cichną echa skandalu, który miał miejsce na plebanii w Dąbrowie Górniczej. Po publikacji oświadczenia ks. Tomasza Z. z "Gazetą Wyborczą" skontaktował się inny ksiądz z diecezji sosnowieckiej, który stwierdził, że wypowiada się w "imieniu większej grupy duchownych", którzy mieli stwierdzić, że przyszedł czas na to, aby "skończyć z udawaniem".
– Nie może być tak, że z Tomasza robi się kozła ofiarnego. Przecież wszyscy w naszym środowisku wiedzieli, że ma on ogromny problem z seksualnością. Jednak nie zrobiono nic, żeby mu pomóc i rozwiązać problem – zdradził duchowny.
Dziennikarzom "Wyborczej" udało się również porozmawiać z byłym partnerem księdza Tomasza, z którym miał się spotykać jeszcze w okresie seminarium.
– Pod koniec studiów w seminarium Tomek, mając świadomość swojej homoseksualności, wahał się, czy w ogóle przyjąć święcenia kapłańskie. W końcu zdecydował się zostać księdzem – powiedział mężczyzna.
Orgia na plebanii. Sprawa nie cichnie
Zaledwie wczoraj ksiądz Tomasz, który miał być organizatorem seks-imprezy na parafii w Dąbrowie Górniczej, "odnalazł się" na urlopie w Turcji. Sam duchowny stwierdził w oświadczeniu przesłanym "GW", iż "rzekomo skandaliczne wydarzenia" nie miały miejsca i zakwestionował wszystkie dotychczasowe ustalenia mediów.
– Odbieram to jako ewidentne uderzenie w Kościół, a w tym w duchowieństwo i wiernych, by poniżyć jego pozycję, zadania i misję. Myślę, że gdyby cokolwiek podobnego wydarzyło się osobie mało znanej, o innej profesji, nie medialnej, nie duchownej to nie byłoby w ogóle sprawy – stwierdził.
– Brak mi słów na to co mówi ten ksiądz, jeśli jeszcze można mówić, że to jest ksiądz – skomentowała w "Rozmowie dnia" w naTemat posłanka KO Marta Wcisło. – Przede wszystkim dla mnie ksiądz to nie jest zawód, tylko to jest człowiek, który ma powołanie, który ma być przykładem dla innych katolików, który ma być niezwykle prawy i żyć w celibacie. Jestem zbulwersowana zdarzeniem, sytuacją. Skandal, po prostu skandal – dodała.
W sprawie zabrał też głos w mediach społecznościowych prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński.
"Nie uciekam od dobrej współpracy z sosnowieckim kościołem w przyszłości, jednak po kuriozalnym oświadczeniu diecezji, gdzie jako wierni jesteśmy proszeni o wstawienie się za 'obolałymi księżmi', oczekuję jasnego stanowiska diecezji i odcięcia się od tych bulwersujących spraw. To nie jest wewnętrzna sprawa diecezji sosnowieckiej. To jest sprawa nas wszystkich. Wszyscy tworzymy miasto i nie chcę, aby Sosnowiec, ale też sosnowiecki Kościół, był kojarzony z wydarzeniami, które nie przystoją nikomu" – napisał na Facebooku.
Prezydent Sosnowca przypomniał, iż miasto w przeszłości wielokrotnie współpracowało z lokalnym Kościołem.
"Natomiast z uwagi na ostatnie doniesienia z diecezji, negatywnie wpływające na opinie o mieście, oburzenie mieszkańców Zagłębia i brak wyraźnego odcięcia się od tych spraw zmusza mnie do podjęcia przykrej decyzji o zawieszeniu współpracy miasta z diecezją sosnowiecką do czasu podjęcia realnych działań naprawczych" – poinformował.