Reklama.
Reklama.
Co najmniej 21 osób nie żyje, a 15 zostało rannych – to bilans wtorkowego wypadku autokaru w weneckiej dzielnicy Mestre. Wśród ofiar są dzieci. Włoska agencja Ansa donosi, że autokar wynajęty do przewozu turystów z niewiadomych przyczyn spadł z wiaduktu na linie energetyczne w rejonie stacji kolejowej Mestre, a następnie się zapalił. Do zdarzenia doszło około godziny 19:50. "To apokaliptyczna scena, brak mi słów" – napisał w mediach społecznościowych Luigi Bruniaro, burmistrz Wenecji. Ponadto przekazał, że miasto jest w żałobie po "ogromnej tragedii, która dotknęła tego wieczoru naszą społeczność". " Teraz jest czas bólu. Śledczy już pracują nad wyjaśnianiem przyczyn" – dodał.