Reklama.
Lubelski arcybiskup Stanisław Budzik zaprosił (wezwał?) na spotkanie księdza Mieczysława Puzewicza. Ksiądz napisał ostatnio na blogu o "lesbijkach i gejach w niebie". Po wyjściu od arcybiskupa duchowny skasował artykuł. To chyba nie najlepiej świadczy o wolności słowa w Kościele. Z drugiej strony każdy ksiądz ślubuje posłuszeństwo wobec swojego biskupa. Ile więc powinno być w Kościele wolności słowa?