nt_logo

Skandaliczne zachowanie na pokładzie samolotu do Warszawy. Szybko okazało się, że nie są bezkarni

Dorota Kuźnik

12 października 2023, 06:59 · 2 minuty czytania
Dwaj Estończycy nie wyszli normalnie z samolotu po rejsie, który kończył się na warszawskim Okęciu. Pomogła im w tym Nadwiślańska Straż Graniczna, która wyprowadziła pasażerów. Ci wcześniej zwyzywali załogę i nie zastosowali się do obowiązujących na pokładzie zasad.


Skandaliczne zachowanie na pokładzie samolotu do Warszawy. Szybko okazało się, że nie są bezkarni

Dorota Kuźnik
12 października 2023, 06:59 • 1 minuta czytania
Dwaj Estończycy nie wyszli normalnie z samolotu po rejsie, który kończył się na warszawskim Okęciu. Pomogła im w tym Nadwiślańska Straż Graniczna, która wyprowadziła pasażerów. Ci wcześniej zwyzywali załogę i nie zastosowali się do obowiązujących na pokładzie zasad.
Fot. Nadwiślańska Straż Graniczna / Zdjęcie ilustracyjne

Nieprzyjemny incydent miał miejsce na pokładzie samolotu, który leciał 9 października na warszawskie Okęcie z miejscowości Kluż-Napoka w Rumunii. Wśród pasażerów maszyny było dwóch obywateli Estonii, którzy w czasie lotu mieli zachowywać się skandalicznie.


Jak podaje portal Nadwiślańskiej Straży Granicznej, mężczyźni nie wykonywali poleceń załogi i zachowywali się wobec niej wulgarnie.

Ponieważ takie zachowanie jest niedopuszczalne, a jednocześnie w czasie lotu załoga niewiele może zrobić, po wylądowaniu na miejsce wezwano na pomoc pograniczników.

– Po wejściu na pokład statku powietrznego i zlokalizowaniu awanturujących się mężczyzn, funkcjonariusze wezwali Estończyków do opuszczenia pokładu statku powietrznego w ich towarzystwie. Mężczyźni zostali pouczeni o możliwości użycia wobec nich środków przymusu bezpośredniego w przypadku nie wykonywania wydanych poleceń – zrelacjonował mjr Krzysztof Grzech w wydanym komunikacie.

Co grozi za awanturowanie się na pokładzie samolotu?

Jak dodał w relacji Krzysztof Grzech, za swoje zachowanie Estończycy ponieśli karę.

Zostali wylegitymowani i odprawieni na przylot. Za popełnione wykroczenie zostali ukarani mandatami karnymi gotówkowymi w wysokości 400 zł każdy, zgodnie z art. 210 ust.1 pkt. 9 Ustawy Prawo lotnicze major Krzysztof Grzechrzecznik Nadwiślańskiej Straży Granicznej

Nie podano informacji, czy karę na Estończyków nałożyły także linie lotnicze, którymi lecieli, bo te mają taką możliwość. Robienie burd na pokładzie często kończy się bowiem wilczym biletem, w związku z czym pasażerom ogranicza się możliwość podróżowania z konkretnym przewoźnikiem.

To jak należy zachowywać się podczas lotu, linie lotnicze jasno określają w swoich regulaminach. Wśród podstawowych jest stosowanie się do poleceń załogi.

W regulaminach linii lotniczych znajdziemy punkty, że jeśli pasażer np. nie chce zapiąć pasów, czy jak w przypadku wspomnianych obywateli Estonii wszczyna awantury na pokładzie, może doprowadzić swoim zachowaniem do tego, że zostanie wyrzucony z pokładu. Jeśli sytuacja dzieje się w czasie lotu, w skrajnych przypadkach pilot może nawet zdecydować o awaryjnym lądowaniu.

Jednym z najpopularniejszych przewinień pasażerów jest między innymi palenie papierosów na pokładzie, picie własnego alkoholu oraz odmowa zapięcia pasów.