Wyspy Owcze to archipelag składający się wulkanicznych wysepek, położonych na Atlantyku. Dostanie się na ich teren, nie jest jednak wcale taką trudną sprawą. Do wyboru mamy zarówno podróż samolotem, jak i promem, który pozwoli na zabranie własnego samochodu. Jak dostać się na Wyspy Owcze? Podpowiadamy!
Reklama.
Reklama.
Wyspy Owcze to wciąż jeszcze nieodkryty przez masową turystykę krajobrazowy raj. Archipelag składa się z 18 większych wysp i licznych mniejszych wysepek, wchodzących w jego skład. Stolicą Wysp Owczych jest Tórshavn, które jest jednocześnie największym miastem na całym archipelagu.
Położone na północnym Atlantyku pomiędzy Norwegią, Islandią, a Wielką Brytanią wyspy, stanowią jednak niemały logistyczny wysiłek, aby się na nie dostać. Do wyboru mamy podróż samolotem lub podróż promem, na który możemy również zabrać swój własny samochód.
Jak dostać się na Wyspy Owcze?
Najszybszym sposobem dotarcia na archipelag jest oczywiście podróż samolotem. Regularne połączenia Wysp Owczych z kontynentem zapewnia lokalny przewoźnik Atlantic Airways, który kursuje na port lotniczy Vágar (FAE).
Codzienne i najliczniejsze kursy odbywają z Kopenhagi, ale dostępne są także loty m.in. z Billund, Oslo, czy Paryża. Najlepszymi opcjami dla osób wyruszających z Polski, będzie lot z Gdańska, przez Kopenhagę. Całość, jeśli dobrze trafimy, nie powinna zająć nam więcej niż niecałe 5 godzin, wliczając w to przesiadkę w Kopenhadze. Oprócz Atlantic Airways, na archipelag lata norweski Widerøe, a także linia SAS.
Ważne, aby szukać takich połączeń, które pozwolą nam podróżować na jednym bilecie, aby uniknąć konieczności ponownego nadawania bagażu. Ceny przelotów w obydwie strony oscylują zwykle w okolicy 2000 zł, a każde bilety poniżej tej kwoty uznaje się za atrakcyjne cenowo.
Innym sposobem na dotarcie na Wyspy Owcze, jest rejs promem z duńskiego Hirtshals. Rejs trwa 36 godzin i jest częścią najdłuższego regularnego połączenia promowego na świecie łączącego Hirtshals z Seyðisfjörður na Islandii. Prom może pomieścić do 800 pojazdów i 1500 pasażerów, dlatego, jeśli chcemy zabrać w podróż swój samochód, będzie to jedyna możliwa opcja.
Podczas długiego rejsu można podziwiać między innymi Szetlandy z pięknym przylądkiem Muckle Flugga. Na pokładzie czeka nas również sporo rozrywki, ponieważ znajdują się na nim między innymi restauracje, kino, basen, czy kawiarnie.
Na Wyspy Owcze kursują dwie linie: Smyril Line i Norröna. Sezon wysoki, na który przypadają najwyższe ceny, rozpoczyna się w czerwcu i kończy w drugiej połowie sierpnia. Koszt biletów waha się zależnie od okresu, w którym się tam wybieramy, rodzaju kajuty oraz tego, czy przewozimy jakiś środek transportu.
Istotne znaczenie na promach kursujących na Wyspy Owcze ma nie tylko wysokość auta, ale także jego długość. Za każdy 1 metr przekraczający 5 metrów długości auta będzie konieczność uiszczenia dodatkowej opłaty.
Średnio za dotarcie na wyspy promem, zakładając, że podróżujemy z małym samochodem, będziemy musieli liczyć się z opłatą w wysokości około 600 - 800 euro w dwie strony.