Katarzyna Żak świętuje 60. urodziny. Aktorka zdradziła, czego teraz żałuje
Kamil Frątczak
19 października 2023, 11:09·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 października 2023, 11:09
Katarzyna Żak dziś świętuje wyjątkowy dzień. Aktorka właśnie skończyła 60 lat. Jak sama przyznaje to idealny moment na podsumowanie tego, "co jej się udało, a czego żałuje". W najnowszym wywiadzie żona Cezarego Żaka opowiedziała o tym, co by zmieniła w swoim życiu. Wspomniała również o artystycznej emeryturze.
Reklama.
Reklama.
Katarzyna Żak jest jedną z bardziej lubianych polskich aktorek. Ukończyła studia na Wydziale Lalkarskim w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej we Wrocławiu. Zadebiutowała w roli Panny Młodej w sztuce "Sztukmistrz z Lublina" w reżyserii Jana Szurmieja.
Sympatię i popularność wśród widzów przyniosła jej rola Solejukowej w serialu "Ranczo". Obecnie aktorkę możemy zobaczyć na deskach teatrów: Och-Teatr, Roma, Capitol, Syrena i Komedia.
Prywatnie gwiazda od 37 lat jest szczęśliwą żoną Cezarego Żaka. W życiu zawodowym niekiedy oboje brali udział we wspólnych projektach. Zagrali razem chociażby w "Miodowych latach" czy wspomnianym "Ranczu". Aktorska para doczekała się dwóch córek. Starsza Aleksandra jest producentką programów dla dzieci, a młodsza Zuzanna została lekarką.
Katarzyna Żak skończyła 60 lat. Aktorka postanowiła podsumować swoje życie
Aktorka 19 października świętuje wyjątkowy dzień. Katarzyna Żak w tym roku kończy 60 lat. W najnowszym wywiadzie dla portalu plejada.pl przyznała, że to bardzo bolesny moment, gdyż to czas podsumowań. Żona Cezarego Żaka zdradziła, czego tak naprawdę żałuje.
W dalszej części rozmowy aktorka odwołała się do swojego zawodu. Jak sama przyznała, że praca w nim nie jest tak kolorowa, jak mogłaby się wydawać. Niestety bardzo często nie ma wpływu na to, czy w danym momencie znajdzie się dla niej rola, czy też nie.
"Uprawiam taki zawód, na który – generalnie – ma się mały wpływ, chyba że samemu zacznie się produkować, jak to robię na rynku muzycznym. Jeśli zaś chodzi o aktorstwo, zawsze jesteśmy uzależnieni od tego, czy w scenariuszu znajdzie się rola dla nas" – zdradziła.
"Ról dla dojrzałych kobiet ostatnio, na szczęście, pojawiło się więcej, ale wciąż jest ich mało. O obsadzie najczęściej decydują producent i reżyser. Chciałabym w czymś bardzo zagrać, idę na zdjęcia próbne i robię wszystko najlepiej jak umiem, ale nie ode mnie zależy, czy dostanę rolę. Rozumiem i nie płaczę z tego powodu, tylko stwierdzam, że nie mam na to wpływu" – kontynuowała.
Katarzyna Żak nie ma wątpliwości, że gdyby mogła cofnąć czas nie zostałaby aktorką. Jak się okazało, chciałaby wówczas pracować w zupełnie odległej branży. "Gdybym znów miała 19 lat, zdany egzamin maturalny i wiedzę, którą dzisiaj dysponuję, na pewno nie wybrałabym zawodu aktorki – mimo że jest to piękny zawód – ale zostałabym prawnikiem. Myślę, że ten zawód także dałby mi dużo satysfakcji" – przyznała.
Katarzyna Żak szczerze o emeryturze. "Mam, co robić"
Katarzyna Żak mimo 60 lat na karku nie zamierza zwalniać tempa. Wielokrotnie podkreśla, że nie myśli o przejściu na emeryturę. Aktorka nie narzeka na brak zajęć, a jej kalendarz dosłownie pęka w szwach.
"Na razie nie ma mowy o artystycznej emeryturze. 10 listopada mam premierę sztuki "Jak się starzeć bez godności" w Teatrze Komedia (...) 3 grudnia odbędzie się premiera mojej kolejnej płyty "Młynarski – kocham cię życie" (...) Weszłam do serialu, niestety, nie mogę powiedzieć, do jakiego. Przede mną też wyjazd do ukochanego rodzinnego Torunia na zdjęcia do komedii romantycznej "Piernikowa miłość". Występuję w dwóch sztukach na deskach Och-Teatru, gram Tamarę Łempicką w sztuce "Nienasycona". Jeżdżę po Polsce ze spektaklami Agencji Certus, koncertuję z autorskim programem "Bardzo śmieszne piosenki", "Miłosną Osiecką" i "Młynarski – kocham cię życie". Mam co robić i bardzo się z tego cieszę" – podsumowała.
Nie chcę uprawiać martyrologii, ale sześćdziesiątka to poważny moment w życiu. Myślę, że właśnie wtedy człowiek rozprawia się z tym, co mu się nie udało, czego żałuje. Wiadomo, że w przypadku kobiety biologia jest specyficznym ogranicznikiem. Ja na przykład żałuję, że mam tylko dwoje dzieci i już nie mogę tego zmienić.