Na Słońcu powstały gigantyczne plamy, w ciągu 48 godzin. NASA przed nimi ostrzega
Na Słońcu powstały gigantyczne plamy, w ciągu 48 godzin. NASA przed nimi ostrzega Fot. NASA / http://www.nasa.gov/mission_pages/sdo/news/fastgrowing-sunspot.html

Gigantyczne plamy na Słońcu zaobserwowała NASA. Są one sześć razy większe od Ziemi i powstały w ciągu raptem 48 godzin. Naukowcy ostrzegają, że może to doprowadzić do potężnego rozbłysku słonecznego. 

REKLAMA
NASA informuje o "dark spots", czyli czarnych plamach, które pojawiają się na powierzchni Słońca. W dniach 19-20 lutego Agencja zaobserwowała powstanie właśnie takiego zjawiska – wszystko działo się w zaledwie 48 godzin. Plama rozrosła się do ogromnych rozmiarów: mogłaby sześć razy pomieścić Ziemię. Jak jednak podkreśla NASA, trudno ocenić rzeczywistą wielkość plamy, gdyż znajduje się ona na kuli, a nie obszarze płaskim.
Powstanie tego zjawiska to wynik magnetycznej aktywności słońca. Plamy mają niższą temperaturę, niż ich otoczenie, dlatego tak łatwo je dostrzec. Mogą się utrzymywać na powierzchni nawet kilkanaście miesięcy. Powstawanie plam zależy też od fazy aktywności
Słońca w całym, wieloletnim cyklu. Jak podkreślają naukowcy Agencji, obecnie gwiazda wchodzi w okres najaktywniejszy w swoim 11-letnim cyklu. To zaś oznacza, że coraz częściej będą występować burze słoneczne, które mogą powodować anomalie pogodowe i problemy z komunikacją.
NASA zaznacza w swoim komunikacie, że już obecna sytuacja na Słońcu jest niezbyt stabilna i może doprowadzić do wybuchu promieniowania słonecznego. To z kolei powoduje zakłócenia komunikacji radiowej na Ziemi, a może nawet doprowadzić do ich całkowitego, tymczasowego wyłączenia.
Źródło: NASA