
Jak wyglądałby świat, gdybyśmy umieli zawsze rozpoznać, kiedy ktoś kłamie? Przewrotnie można odpowiedzieć, że kłamstwo by zniknęło, bo po co kłamać, skoro nic to nie daje. Na pewno byłoby to oczyszczające doświadczenie i w pozytywnym, i negatywnym sensie. W naszej rzeczywistości nie jesteśmy jednak bezbronni wobec kłamstwa. Są pewne sposoby, by je wykryć, a niektórzy umieją to lepiej od innych.
Ilu ludzi, tyle powodów do kłamania. Niektórzy nie mówią prawdy ze szlachetnych pobudek, inni mają niecne zamiary. Niekiedy kłamstwo ratuje od przykrości, innym razem wyrządza krzywdę. A zatem kłamstwo kłamstwu nierówne. Przyjmuje się jednak, że kłamanie nie jest społecznie akceptowanym zachowaniem. Dlatego wielu chciałoby móc zdemaskować kłamców. Czy da się poznać, że ktoś kłamie? Tak.
Otóż kłamstwo "zanieczyszcza" zarówno werbalny przekaz wypowiedzi (język mówiony), jak i niewerbalną komunikację (mowę ciała). Jeśli potrafimy wychwycić te subtelne sygnały wysyłane przez nieszczerą osobę, możemy odkryć, kiedy ktoś mija się z prawdą, a następnie dociekać, dlaczego jesteśmy oszukiwani. I kontynuować śledztwo, jeśli ten ktoś będzie dalej brnął w kłamstwa. Kto powiedział, że będzie łatwo?!
Po pierwsze, kłamcę może zdradzić sposób mówienia. Głos, a w szczegółach jego ton, barwa i natężenie, wyrażają samopoczucie osoby. Jeśli ta akurat kłamie, targające nią emocje odbiją się na jej głosie, a my na podstawie jego analizy będziemy mogli wykryć, że nasz rozmówca nie jest szczery. Czerwoną lampkę powinien zapalić zbyt niski lub nienaturalnie wysoki ton głosu, przesłodzona barwa, brak intonacji, półgłos lub wrzask.
Po drugie, mówiący nieprawdę człowiek uzewnętrznia swoją nieszczerość mową ciała – oczami, postawą, mimiką i gestykulacją, w tym mikrogestami. W oczach nazywanych zwierciadłem duszy kłamstwo zdradzają przede wszystkim zwężające się źrenice. To reakcja na dyskomfort odczuwany przez kłamcę. Unikanie kontaktu wzrokowego (uciekanie spojrzeniem) czy nachalne wpatrywanie się też powinny dać do myślenia.
Brak szczerości można też stwierdzić po postawie ciała. Osoba, która "ściemnia", pochyla się w stronę rozmówcy albo spuszcza głowę, a złapana na kłamstwie wykonuje nagły ruch w tył. O mówieniu nieprawdy świadczą też zmiany w obrębie mimiki twarzy. Można wymienić tu: intensywne mruganie, unoszenie brwi, marszczenie czoła, oblizywanie ust, przygryzanie warg, zaciskanie szczęk czy rozszerzanie nozdrzy.
Kolejne sygnały mijania się z prawdą zawierają się w palecie rozmaitych gestów. Ludzie uciekający się do kłamstw mogą drapać się po nosie, zakrywać usta dłonią, wkładać do nich palce, łapać się za ucho, pocierać oczy, wzruszać ramionami, dotykać szyi czy wykręcać sobie palce. Wszystkie te ruchy służą rozładowaniu napięcia towarzyszącego kłamaniu lub są spontaniczną reakcją na wzrost temperatury ciała u kłamcy.
W sprawach kryminalnych demaskowanie kłamców kojarzymy z wariografem. Są też pewni ludzie, którzy mają umiejętności rozpoznawania, czy ktoś kłamie, czy też nie, ponieważ zgłębili m.in. tę sztukę w ramach swojego wyuczonego zawodu. Wśród nich można wymienić psychologów w dziedzinie psychologii kłamstwa, profilerów behawioralnych (analityków ludzkich zachowań) oraz wszelkich specjalistów ds. mowy ciała.
Niekoniecznie trzeba mieć dyplom, by umieć rozpoznać kłamcę. W odczytywaniu sygnałów wysyłanych przez łgarza pomaga również stara, dobra intuicja. Posługują się nią m.in. doświadczeni pokerzyści. Gracze w pokera wiedzą, że sukces w grze karcianej zależy głównie od umiejętności czytania ludzi. To ona pozwala przejrzeć, czy przeciwnik przy stole blefuje, czy też nie. Intuicja to nasz wrodzony szósty zmysł.
To właśnie na tym cichym głosie instynktu polega Charlie Cale, główna bohaterka najnowszego serialu kryminalnego "Poker Face". Postać, w którą wciela się Natasha Lyonne, jest jak żywy wykrywacz kłamstw, którego skuteczność wynosi 100 proc. w rozpoznawaniu kłamców. Kobieta wykorzystuje ten wrodzony dar początkowo w grze w kasynie, a następnie do walki ze sprawcami zbrodni, których spotyka na swojej drodze.
Wyreżyserowany przez Riana Johnsona serial, jeden z tegorocznych telewizyjnych hitów, bazuje na formule "odwróconej tajemnicy tygodnia". Co odcinek widzowie mogą najpierw zobaczyć przebieg kolejnej zbrodni, a następnie odkryć, jak podróżująca po Ameryce bohaterka, którą los rzucił akurat w dane miejsce, drąży sprawę budzącej wątpliwości śmierci, wyciąga prawdę na światło dzienne i demaskuje cwanych zabójców.
Serial "Poker Face" można oglądać na platformie SkyShowtime. Cały sezon liczy 10 epizodów. Już wiadomo, że powstanie drugi sezon serialu opowiadającego o "chodzącym wykrywaczu kłamstw".
