Program "Dzień dobry TVN" czekają kolejne zmiany? Jeden z portali ustalił, że do grona prowadzących miałby dołączyć jeden z najpopularniejszych prezenterów. Widzowie tej stacji dobrze znają go z innego formatu.
W ostatnim czasie w mediach huczy o rewolucjach, które zachodzą w czołowych stacjach. Nowy dyrektor Polsatu – Edward Miszczak wprowadził swoje "rządy". Mówi się też głośno o możliwych sporych roszadach w TVP po wyborach. Ponadto w TVN, gdzie dyrektorką została Lidia Kazen też nie brakuje zmian.
Jeszcze przed wakacjami zwolniono wielu prowadzących program "Dzień dobry TVN". Pożegnano się z Anną Kalczyńską, Andrzejem Sołtysikiem, Małgorzatą Ohme, Agnieszką Woźniak-Starak czy Małgorzatą Rozenek-Majdan. Niedługo później podziękowano także Filipowi Chajzerowi.
W formacie zostali: Paulina Krupińska, Damian Michałowski, Dorota Wellman i Marcin Prokop. Stworzono też nowy duet: Ewę Drzyzgę i Krzysztofa Skórzyńskiego.
Tymczasem portal shownews.pl podaje, że Lidia Kazen po miesiącach obserwacji nowego składu prowadzących ma ponoć ruszyć z kolejnymi propozycjami. Według relacji serwisu do "Dzień dobry TVN" ma zostać zaangażowany... Hubert Urbański.
Jak czytamy, szefostwo ponoć "pokłada spore nadzieje" w zatrudnieniu wieloletniego prowadzącego "Milionerów".
– Generalnie władze stacji mają problem, bo program zrobił się słaby. Nie ma prowadzących z charyzmą. Jedynie Dorota Wellman i Marcin Prokop ciągną oglądalność. A Hubert Urbański to klasa sama w sobie, zarówno pod względem dziennikarskim, jak i komercyjnym – przekazał informator.
Ponoć stacja szuka też w wielu kwestiach oszczędności. "Nastroje w redakcji nie są optymistyczne. Nowe studio wygląda słabo. Wszędzie szuka się oszczędności. Nawet wprowadzenie newsów do "Dzień dobry TVN" to zabieg, żeby zapchać dziurę i ciąć koszty. (...) Więc jest tanio i niestety tanio to wygląda..." – czytamy.
Czy studio "DDTVN" zostanie przeniesione? – Teraz "Dzień dobry TVN" znajduje się w budynku na Hożej i zajmuje dwa piętra, a wynajem takiej powierzchni w samym centrum miasta jest kosztowny. Dlatego są plany zostawienia tam tylko studia i przeniesienia redaktorów na Wilanów – dodało źródło portalu.