Media obiegła ostatnio informacja, że Władimir Putin miał przejść zawał mięśnia sercowego. To już kolejna spekulacja na temat złego stanu zdrowia rosyjskiego dyktatora. Ma on borykać się także z szeregiem innych chorób.
Reklama.
Reklama.
Czy Putin faktycznie miał zawał?
Z najnowszych informacji wynika, że Władimir Putin doznał zatrzymania akcji serca. Miał upaść w swoim prywatnym apartamencie i przejść reanimację. "Miał konwulsje i przewracał oczami" – napisał na portalu Telegram użytkownik o nazwie "Generał SWR".
Z doniesień wynikało, że Putin leży podłączony do sprzętu monitorującego jego parametry życiowe, a jego obowiązki pełni... jeden z sobowtórów.
Kreml komentuje doniesienia na temat zawału Putina
Do spekulacji odniósł się już Kreml. "Wszystko z nim w porządku, to kolejny fake" – powiedział cytowany przez Reutersa rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
To w zasadzie kolejna już taka reakcja na wszelkie doniesienia na temat złego stanu zdrowia Władimira Putina. Ten prezentowany jest przez przedstawicieli rosyjskiej wierchuszki politycznej jako okaz zdrowia. Tak wcale jednak ma nie być. Wskazują na to nie tylko doniesienia, ale też nagrania.
Na co choruje Putin?
Informacje na temat złego stanu zdrowia Putina pojawiają się regularnie. Powyższe nagranie jest jednym z przykładów. Doniesień o tym, na co chory może być przywódca Rosji, było jednak sporo.
Wśród hipotez są między innymi te, że ma raka krwi, raka trzustki, czy wczesną fazę choroby Parkinsona. Pojawiają się także informacje, że jest chory psychicznie (to powód jego decyzji podejmowanych w związku z wojną w Ukrainie). Mówi się o demencji i schizofrenii.
Wśród ostatnich spekulacji mamy także taką, że Putin jest tak chory, że nie dożyje końca roku.
Powiedział o tym w wywiadzie dla rosyjskiego kanału opozycyjnego Chodorkovsky Live politolog Walerij Sołowiej. Potwierdził, że Putin jest chory od lat i wysługuje się swoimi sobowtórami.
– Putin naprawdę jest na progu śmierci. Gdy tylko umrze, dowiemy się o tym w ciągu kilku godzin. Nikt nie będzie tego ukrywał. Zainteresowanych jest zbyt wielu, zarówno poza Rosją, jak i w samej Rosji – stwierdził.
Putin choruje, a zastępuje go sobowtór? Jest reakcja Kremla
Dmitrij Pieskow, komentując ostatnie doniesienia o zawale Putina, odniósł się przy tej okazji także do doniesień na temat sobowtórów. Jak wskazał, prezydent Rosji nigdy ich nie miał. Nazwał je "absurdalną mistyfikacją", nad którą media debatują "z godną pozazdroszczenia wytrwałością". "To wywołuje jedynie uśmiech" – skwitował Pieskow.
Jednocześnie warto podkreślić, że informacje o tym, że Władimir Putin posługuje się sobowtórami, nie należą raczej do teorii spiskowych. Informowaliśmy o tym zresztą w naTemat.
Portal 24tv.ua podaje, że według szefa ukraińskiego wywiadu Koryło Budanowa, sobowtórów Władimira Putina można w łatwy sposób zidentyfikować.
– Istnieją pewne cechy, dzięki którym każda osoba jest wyjątkowa. Większość ludzi wie, że mamy niepowtarzalne odciski palców. Ale to nie jest to jedyna cecha charakterystyczna – zauważył szef ukraińskiego wywiadu. Jak dodał, kształt ucha czy przestrzeń między oczami również są niepowtarzalne.
Eksperci wskazują, że poznać można ich nie tylko po wyglądzie, ale też po zachowaniu. Dostrzeżono na przykład, że zdarza się, że podczas spotkań Putin (lub osoba zastępująca go) miewa zegarek założony nie na tę rękę, na której nosi go zwykle. Do tego inaczej się zachowuje.
Podczas gdy nieoczekiwanie ładnie uczesany sobowtór prezydenta Rosji Władimira Putina prowadzi rozmowę telefoniczną z prezydentem Brazylii Luizem Inacio Lulą da Silvą i spotyka się z przywódcą Republiki Kabardyno-Bałkarskiej Kazbekiem Kokowem, prawdziwy Putin leży w wyposażonym jak sala intensywnej terapii pokoju w swojej rezydencji, podłączony do sprzętu monitorującego jego parametry życiowe.