
Reklama.
Niedawny deszcz meteorytów, który spadł na południową część Rosji, oraz przemknięcie obok Ziemi planetoidy 2012 DA14 pokazały konieczność opracowania metody, dzięki której będzie można nie dopuścić do kolizji asteroidy z naszą planetą. Stworzenie takiej techniki jest celem programu AIDA (Asteroid Impact and Deflection Assessment), który od kilku lat rozwija Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). W jego ramach za dziewięć lat wystrzelone zostaną dwie sondy, których celem będzie planetoida 65803 Didymos, oddalona wówczas od Ziemi o ok. 11 mln km.
Zobacz też: NASA buduje superrakietę za pomocą drukarki 3D. Dzięki niej polecimy na Marsa i zatrzymamy groźną asteroidę
65803 Didymos składa się z dwóch części. Pierwsza z nich ma ok. 800 m średnicy, druga - będąca satelitą pierwszej - ok. 150 m średnicy. Jedna z sond - lecąc z prędkością 6,25 km/s - uderzy w mniejszą asteroidę, druga w tym czasie będzie natomiast rejestrować zderzenie oraz następujące po nim zjawiska.
Źródło: ESA