Siedmioro dzieci znalazło się w szpitalu w wyniku wypadku busa w Białymstoku na trasie w kierunku Augustowa. Na jednym ze skrzyżowań w Białymstoku z busem zderzyło się auto osobowe.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulic Tysiąclecia Państwa Polskiego i Andersa w Białymstoku. Policja podała, że zgłoszenie o takim zdarzeniu otrzymała po godzinie 12.
Według informacji reporterki RMF FM Magdaleny Grajnert grupa kilkuletnich chłopców jechała na turniej z Sokółki (województwo podlaskie) do Białegostoku. Do wypadku miało dojść około 500 metrów przed stadionem – przekazał mł. bryg. Piotr Chojnowski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że28-letni kierowca saaba wjechał na czerwonym świetle, w wyniku czego doszło do zderzenia z renault, którym kierował 54-latek. Renault podróżowało 9 osób, w tym 7 dzieci" – przekazała podlaska policja.
Jak wynika ze zdjęć zamieszczonych w mediach społecznościowych, po zderzeniu bus z dziećmi przewrócił się na bok.
Jak podała policja, siedmioro dzieci, czyli wszystkie, które jechały w busie, trafiło na badania do szpitala.
Dyżurny w Wojewódzkim Stanowisku Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku powiedział dla PAP, że dzieci przewieziono do szpitala na diagnostykę.
Do szpitala na badania trafił też kierowca auta, które brało udział w wypadku. Na SOR trafił poza dziećmi też opiekun chłopców.