Zarzut znieważenia zwłok usłyszała para obywateli Ukrainy. Na balkonie w mieszkaniu w Gdyni trzymali zwłoki noworodka w foliowym worku. O sprawie poinformowała prokuratura. Grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności. Żadne z nich nie przyznało się do zarzucanego czynu.
Reklama.
Reklama.
Opinia biegłego po sekcji zwłok noworodka wskazała, że był to chłopiec, urodzony prawdopodobnie pod koniec ósmego miesiąca ciąży. Po narodzinach dziecko prawdopodobnie nie oddychało, lub oddychało bardzo krótko, powiedział prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, cytowany przez Onet za PAP.
– Biegły we wstępnej opinii nie może się wypowiedzieć, czy noworodek urodził się żywy, bo żeby stwierdzić przyczynę śmierci, muszą najpierw zostać przeprowadzone badania histopatologiczne z zabezpieczonych w trakcie sekcji wycinków narządów wewnętrznych – powiedział Duszyński.
Ciało noworodka znalezione na balkonie w Gdyni. Rodzice pochodzą z Ukrainy
O sprawie informowaliśmy już w naTemat. Makabrycznego odkrycia dokonano na balkonie jednego z mieszkań w dzielnicy Pustki Cisowskie w Gdyni. Odkrycia dokonano w piątek 27 października w godzinach popołudniowych. W toku śledztwa ustalono, że zatrzymani są rodzicami noworodka.
Rozmówca portalu Trójmiasto.pl przekazał, że w tym miejscu mieszkała wcześniej 44-latka z Ukrainy. Została zatrzymana, tak jak o rok młodszy od niej partner. W śledztwo od początku zaangażowana była gdańska prokuratura.
Wstępna opinia pozwoliła na podjęcie decyzji o postawieniu obojgu rodziców noworodka zarzutów znieważenia zwłok poprzez umieszczenie ciała w foliowych workach na balkonie mieszkania w Gdyni.
Grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności, ale żadne nie przyznało się do winy. Zostali objęci dozorem policyjnym i mają zakaz opuszczania kraju.
Dopiero po tych wynikach będzie mógł się wypowiedzieć na temat mechanizmów i przyczyny śmierci. Co istotne, w czasie badania biegły nie stwierdził zmian urazowych w powłokach ciała, narządach wewnętrznych ani w kośćcu, czyli nie stwierdził u niemowlęcia żadnych obrażeń ciała, które wskazywałyby na jakiś mechanizm powiązany z jego zgonem