Mówiło się, że to "typowa, męska" Škoda. Nowa generacja Superba może spodobać się też paniom
Kamil Frątczak
07 listopada 2023, 20:50·5 minut czytania
Publikacja artykułu: 07 listopada 2023, 20:50
845 tys. sprzedanych egzemplarzy Škody Superb 3. generacji świadczy o ogromnym sukcesie tego modelu. Choć często słyszałem, że to typowo "menedżerski" samochód dla facetów, to mam wrażenie, że nowy model może sporo namieszać. Superb 4. generacji jest większy i mocno poprawiony. I co ważne, do wyboru są trzy silniki benzynowe, dwa wysokoprężne i jeden PHEV.
Reklama.
Reklama.
Jestem pewny, że każdy i każda z was wie, jak wygląda Superb marki Škoda. Ja miałem okazję wybrać się do czeskiej Pragi, a dokładniej pod Pragę do miejscowości Dolni Brežany, by zobaczyć światową premierę najnowszej generacji tego modelu.
Choć mam świadomość, że w dzisiejszych czasach większość samochodów oparta jest na najnowszych technologiach, tak tym razem zaskoczyły mnie nowe, bardzo proste rozwiązania. To właśnie one mogą sprawić, że to... kobiety pokochają ten model.
Choć nadal przypomina "menedżerski" klasyk, to jednak tym razem w trakcie prezentacji zarząd marki postawił na nowe kolory nadwozia, których jest aż sześć, oraz na nowinki w kwestii bezpieczeństwa. Jednak myślę, że to tylko marketingowe "triki".
Głównym i podstawowym plusem jest to, że Superb 4. generacji został stworzony z myślą nie tylko o mężczyznach. Tym razem Škoda znowu pomyślała o swoich klientach i stworzyła samochód na miarę obecnych czasów i szeroko pojętej najnowszej technologii. Co więc najbardziej zachwyciło i dlaczego tym razem kobiety miałyby przerzucić się na to czterokołowe cacko?
1. Nowy Superb to więcej przestrzeni i komfortu
Tak, to prawda. Może nie jest gigantyczny, ale kiedy wsiadłem do środka, okazało się, że jest tam naprawdę sporo przestrzeni. Czwarta generacja jest dostępna w dwóch typach nadwozia: Liftback i Combi. Biorąc pod uwagę poprzednie generacje, nowe modele są teraz dłuższe i wyższe przy niezmiennym rozstawie osi.
Dzięki temu w środku jest naprawdę sporo miejsca i co najważniejsze naprawdę siedzi się wygodnie. Dodatkowo jednym z udogodnień są siedzenia z masażem, dzięki którym twoja przejażdżka może być jeszcze przyjemniejsza. Również dużo więcej miejsca zrobiło się w środku konsoli centralnej, gdyż dźwignia zmiany biegów znalazła się tym razem w kierownicy. Wygląda trochę inaczej niż w Kodiaqu.
Bagażnik też jest olbrzymi w porównaniu do poprzednich generacji. Kufer ma aż 645 litrów pojemności w wersji Liftback (czyli o 20 litrów więcej od poprzedniej generacji) oraz 690 litrów w wersji Combi (tu aż 30 litrów więcej niż u poprzednika). W ostatniej opcji nadwozia po złożeniu tylnych siedzeń możemy przewieźć aż 1920 litrów. Drogie panie, jak wspomniała moja koleżanka, to o 20, a nawet 30 litrów więcej w waszej "torebce". Nie da się ukryć, że jest to również duży ukłon w kierunku rodzin.
Chociaż cyferki wielu osobom nie mówią zbyt wiele, to przedstawiają się imponująco. Nowy Superb ma 4912 mm (Liftback) i 4902 mm (Combi) długości, a rozstaw osi to imponujące 2841 mm. Trzeba przyznać, że jest porównywalnej wielkości do najnowszego Passata, który również zaskoczył swoimi wymiarami.
Na dodatek nowy design sprawił, że ten model nie jest już tak "toporny", jak wiele kobiet wcześniej uważało. W zamian nowy Superb stał się bardziej "sexy".
2. Szeroka gama kolorów i silnik dla każdego
Już na samym wstępie wspomniałem, że najnowsza Škoda ma do zaoferowania całą gamę silników do wyboru. Każdy znajdzie coś dla siebie. W czym możemy przebierać? W ofercie nie mogło oczywiście zabraknąć turbodiesli. Dwa silniki wysokoprężne (obydwa 2.0 TDI) o mocy 150 lub 193 koni mechanicznych. Dodatkowym atutem jest to, że każdy z nich ma siedmiobiegową skrzynię DSG.
Oprócz silników napędzanych ropą dochodzą trzy silniki benzynowe. Najmniejszy z nich 1.5 TSI to mHEV, czyli miękka hybryda. Tu pod maską będziecie mieli 150 koni mechanicznych. Dwa mocniejsze nie są wspomagane prądem. Silniki o pojemności 2.0 TSI mają po 204 i 265 koni mechanicznych. Tutaj tak samo jak w przypadku silników wysokoprężnych, każdy z silników benzynowych spięty jest siedmiobiegowym DSG.
Ostatnia propozycja od Škody to hybryda typu plug-in. Niestety dostępna jest tylko w Combi. Tu mamy tylko jeden wariant – silnik 1.5 TSI PHEV (czyli ładowany z gniazdka) o mocy 204 koni mechanicznych. Ta wersja jest spięta sześciobiegowym DSG.
Warto podkreślić, że najmocniejsze diesel i silnik benzynowy są wyposażone w napęd na cztery koła. Wiele kobiet czuje się w takich autach bezpieczniej ze względu na większą przyczepność opon do podłoża. Jednak trzeba nadmienić, że pozostałe wersje napędzane są tylko na jedną oś.
Z ważniejszych kwestii: PHEV drugiej generacji oferuje całkowicie elektryczny zasięg wynoszący ponad 100 kilometrów w modelu Superb Combi (40 km więcej niż w poprzednim modelu). Wszystko to dzięki nowemu akumulatorowi wysokonapięciowemu o pojemności 25,7 kWh brutto, który jest około dwa razy większy niż jego poprzednik.
Choć silniki elektryczne to przyszłość, wiele do życzenia pozostawiają jednak stacje ładujące. W tym wypadku szybkie ładowanie naprawdę cieszy. Przy maksymalnej szybkości ładowania 11 kW w domowych stacjach ładowania i punktach ładowania AC akumulator można uzupełnić do 100 proc. w 2,5 godziny.
W publicznych stacja ten proces jest jednak dużo szybszy. Dzięki maksymalnej szybkości ładowania wynoszącej 50 kW naładowanie akumulatora od 10 do 80 proc. zajmie zaledwie 25 minut.
Kolejnym zaskoczeniem jest to, że Škoda Superb czwartej generacji jest dostępna w sześciu kolorach metalizowanych i dwóch niemetalizowanych. Sześć z ośmiu nowych kolorów jest nowych: niemetalizowany kolor Purity White oraz metalizowane Pebble Silver, Ebony Black, Cobalt Blue, Carmine Red i Ice Tea Yellow. Szeroka gama kolorów to coś, co z pewnością przyciągnie kobiety.
3. Zaskakujące rozwiązania
Nie jest tajemnicą, że na pokładzie tego kultowego auta nie znajdziemy już manualnej skrzyni biegów. Nowy Superb w swojej ofercie jest dostępny tylko i wyłącznie z automatyczną skrzynią biegów.
Ponadto, nowa Škoda Superb jest wyposażona w opcjonalne reflektory Matrix LED drugiej generacji, które dają o 40 proc. więcej światła niż pierwsza generacja.
Wielokrotnie słyszałem, że kobiety lubią mieć duże poczucie bezpieczeństwa. Tym razem Škoda zadbała o funkcjonalność systemów bezpieczeństwa takich jak:Travel Assist, Side Assist i Front Assist, które mają być jeszcze dokładniejsze. Co za tym idzie, mają mieć wpływ na bezpieczeństwo nie tylko pasażerów i kierowcy, ale również całego otoczenia.
Oprócz tego twórcy najnowszej Škody sprezentowali swoim kierowcom swoje typowe niespodzianki z gatunku simply clever. W najnowszym Superbie po raz kolejny w przednich drzwiach kierowcy można znaleźć schowek z parasolką na deszczową porę. Bez wątpienia to rozwiązanie praktyczne, gdyż wielu kierowcom brakuje tego gadżetu w swoim pojeździe.
Zapewne niebawem z pewnością usłyszymy znane nam hasło "zima zaskoczyła kierowców". Nie chodzi tylko o zmianę opon. Często przy gwałtownym spadku temperatury "budzimy się", że nie posiadamy skrobaczki do szyb. W tym również wyręczyli nas twórcy najnowszego Superba. Wystarczy otworzyć klapkę wlewu paliwa. Właśnie tam od środka znajdziemy skrobaczkę.
Najważniejsze pytanie, jakie się może teraz nasuwać to: ile zapłacimy za te wszystkie udogodnienia? Sam byłem bardzo ciekawy i to było pierwsze, o co zapytałem po obejrzeniu całej prezentacji. Niestety jeszcze nie wiadomo. Cenę Combi poznamy już niebawem, gdyż w 47. tygodniu tego roku (od 20 do 26 listopada). Na cenę Liftbacka będziemy musieli jeszcze chwilkę poczekać. To ile za niego zapłacimy, dowiemy się dopiero w 10. tygodniu przyszłego roku (od 4 do 10 marca 2024).
Możemy jedynie przypuszczać, że cena wzrośnie w stosunku do jego poprzednika. Warto jednak pamiętać, że Superb czwartej generacji wciąż należy do segmentu D, jednak z drugiej strony wyposażenie, które otrzymamy, będzie z pewnością znacznie bogatsze. Bez wątpienia to spora konkurencja dla najnowszego Volkswagena Passata.
Podsumowując, dlaczego Škoda spodoba się też paniom? Design i szeroka gama kolorów sprawiają, że ten model jest bardziej sexy. W środku jest dużo więcej przestrzeni. Wnętrze wciąga dzięki dużej ilości schowków, które ułatwią podróżowanie kobietom mającym masę przysłowiowych "tobołów". Poza tym Superb to on, ale nie zapominajmy, że Škoda to kobieta.