Wszystko wskazuje na to, że fani tanecznego show Polsatu nie będą zachwyceni. Kolejna edycja "Tańca z Gwiazdami" najprawdopodobniej ponownie zostanie odwleczona w czasie. Pracownik stacji postanowił wyjawić, jak wyglądał proces podjęcia tej trudnej decyzji. Wspomniał, że Edward Miszczak ma swoje powody.
Reklama.
Reklama.
Od ostatniej edycji "Tańca z Gwiazdami" minął już ponad rok. Przypomnijmy, że finał 13. sezonu na antenie telewizji Polsat (w sumie już 26. gdyż wcześniejsze 13 edycji emitowano na antenie stacji TVN) miał miejsce 31 października 2022 roku. Od tamtej pory trwają spekulacje, co dalej z kultowym tanecznym show.
Z początku kolejna edycja miała mieć miejsce w jesiennej ramówce stacji. Jednak, kiedy do tego nie doszło, nowe odcinki zapowiadano na wiosnę przyszłego roku. Jak donosi portal Press, ten termin również ma nie być już aktualny. Okazało się, że mimo starań producenta programu (Rinke Rooyensa), szefostwo stacji nie ma pewności czy "Taniec z Gwiazdami" jest w stanie zgromadzić swoją widownię przed telewizorami.
'Taniec z Gwiazdami' nie pojawi się we wiosennej ramówce Polsatu
Portal pudelek.pl postanowił skontaktować się z telewizją Polsat, by dowiedzieć się, co miało wpływ na ostateczną decyzję Edwarda Miszczaka. Kiedy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o... pieniądze. Jak donosi informator wspomnianego portalu, zdaniem dyrektora programowego stacji, format przestał się zwyczajnie opłacać.
Wyłożenie ogromnych funduszy w celu realizacji "Tańca z Gwiazdami" mogłoby się opłacać pod jednym warunkiem. Producentom zewnętrznym musiałoby się udać, namówić do udziału w programie naprawdę znane nazwiska. Jednak to wcale nie jest takie łatwe.
"Edward uważa, że formuła "Tańca" trochę się już wyczerpała. Zwłaszcza że to program, na który stacja wykładała do tej pory naprawdę ogromne pieniądze. Te mogłyby się pewnie zwrócić tylko wtedy, jeśli wśród uczestników pojawiłyby się naprawdę mocne nazwiska, te z najwyższej półki. A udziału takowych zewnętrzny producent programu nie jest w stanie zagwarantować" – tłumaczył w rozmowie z Pudelkiem pracownik Polsatu.
Jak się okazało, na korytarzach rozmawiano o stworzeniu edycji "All Stars". Ta odsłona "Tańca z Gwiazdami" miałaby potencjał podniesienia oglądalności formatu. Niestety na chwilę obecną projekt został wstrzymany, a stacja stawia na inny format, który nieustannie cieszy się ogromną popularnością.
"Gdzieś tam rozważana jest wersja 'All Stars', za którą mocno lobbuje Rinke (Rooyens, szef firmy Rochstar produkujacej "TzG" – przyp. red.). Dla szefostwa taka edycja wydaje się jednak najlepsza na oficjalne podsumowanie "TzG", więc jeszcze żadne decyzje nie zapadły" – podkreśla pracownik telewizji Polsat.
"Wszyscy czekają na to, jak sprawdzi się w takim wydaniu 'Twoja Twarz Brzmi Znajomo', której wiosenna edycja – już dwudziesta – ma być właśnie wersją 'najlepsi z najlepszych'. Co jednak istotne, 'TTBZ' nigdy nie spadł z ramówki i nadal generuje wysokie wyniki oglądalności, dlatego jest dla stacji priorytetem" – podsumował informator Pudelka.