Antek Królikowski w mediach społecznościowych pochwalił się swoją nową rolą. Zagra głównego bohatera w serialu "Uroczysko" na antenie TV4. W komentarzach nie zabrakło niepochlebnych słów o aktorze. Jeszcze niedawno matka jego dziecka wspominała o jego nowych projektach i zarobkach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Antek Królikowski po licznych skandalach mierzy się z kryzysem wizerunkowym. Nie może już liczyć na tyle ofert co wcześniej. Jego zła passa zaczęła się gdy, media obiegły doniesienia o tym, że zostawił swoją ciężarną wówczas żonę dla prawniczki Izabeli.
Potem gala MMA, w której mieli się bić mężczyźni ucharakteryzowani na Wołodymyra Zełeńskiego i Władimira Putina tylko spotęgowała falę krytyki na aktora. Nie był to jednak koniec jego wybryków.
Doszło zatrzymanie przez policję za jazdę "pod wpływem środków odurzających". Z relacji jego (jeszcze) żony wynika, że Antek nie spotyka się z synem, a ponadto zalega z płaceniem alimentów.
Królikowski z nową rolą
Okazuje się jednak, że po serii niepowodzeń, aktor dostał szansę. Obsadzono go w głównej roli w serialu "Uroczysko". Sam zainteresowany i stacja TV4 podzielili się tą wiadomością w social mediach.
Produkcja ma ruszyć 4 grudnia 2023 roku. "Ta zagadkowa miejscowość przyciąga wczasowiczów z daleka, nieświadomie wciągając ich w tajemnicze historie. Przygotujcie się na szaloną przygodę pełną zwrotów akcji i kryminalnych powiązań" – czytamy w zapowiedzi.
Reakcje internautów pod publikacją są podzielone. Niektórzy "czekają na serial", a inni już zapowiedzieli, że nie będą oglądać ze względu na Królikowskiego. "Lubię takie seriale, ale obecność pana Królikowskiego mnie zniechęca, także podziękuje"; "Królikowski..? Jest tylu zdolnych, młodych aktorów, którzy czekają na rolę nie po znajomościach rodzinnych, z nim filmów nie oglądam" – pisali.
Opozda o rolach i zarobkach Królikowskiego
Przypomnijmy, że jeszcze niedawno Joanna Opozda opublikowała długie nagranie na Instagramie, gdzie mówiła o tym, że alimenty to nie prezenty, a "Antek zalega z ich płaceniem". Z jej relacji wynikało, że aktor miał znaleźć sposób, żeby obejść nadzór komornika.
– Antek dostał w ostatnim czasie dwie bardzo duże role, jedną w spektaklu teatru "Tu i Teraz" oraz we wrocławskim serialu, gdzie gra główną rolę i bardzo wysoką stawkę. Ja mam wgląd w jego umowę, więc wiem, o jakich pieniądzach mówię – zaznaczyła na wstępie.
– Dowiedziałam się właśnie, że komornik nie będzie mógł ściągnąć przychodów, ponieważ Izabela otworzyła swoją działalność gospodarczą i z Antkiem zawarli umowę trójstronną – ona jako jego agentka. Teraz te pieniądze nie będą wpływać do Antka, tylko do niej. Wymyślili sobie, w jaki sposób okradać 18-miesięcznego chłopca. Mam nadzieję, że są z siebie dumni. Uważam, że to jest wstrętne i obrzydliwe zachowanie – mówiła Opozda na InstaStory. W odpowiedzi Królikowski wyparł się wszystkiego.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.