
Andrzej Sołtysik jeszcze niedawno był jednym z prowadzących "Dzień dobry TVN". Dziennikarza zwolniono jednak wraz z innymi czterema prowadzącymi. Okazuje się, że nadal będzie działał w mediach. Wyciekły informacje na temat jego nowej posady.
Sołtysik i jego nowa praca po "Dzień dobry TVN"
Portal branżowy press.pl dowiedział się, że Andrzej Sołtysik dołączy do dwóch redakcji należących do Iberionu. "Będzie prowadzić swoje autorskie programy dla Świata Gwiazd i Gońca" – czytamy.
– Jestem podekscytowany dołączeniem do znakomitych twórców i zespołu tworzącego Iberion. Pozostając w moim filmowym świecie, zaproszę widzów do nowego, wyjątkowego miejsca – skomentował dziennikarz.
Na razie nie podano do oficjalnej wiadomości, czego dokładnie będą dotyczyły formaty Sołtysika. Trwający właśnie proces rebrandingu marki ma dobiec końca na początku grudnia, więc pewnie wtedy poznamy więcej szczegółów.
Zwolnienie Sołtysika z TVN
Przypomnijmy: 22 czerwca stacja TVN ogłosiła, że pięcioro gospodarzy programu "Dzień dobry TVN" żegna się z formatem. Wśród nich znaleźli się między innymi Małgorzata Rozenek-Majdan, Agnieszka Woźniak-Starak, Małgorzata Ohme, Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik. Decyzja wzbudziła sporo kontrowersji wśród internautów. Do sieci wyciekł także mail, który produkcja rozesłała do pracowników śniadaniówki. Sami zainteresowani komentowali już nie raz tę decyzję stacji.
Andrzej Sołtysik z pomocą swojej małżonki Patrycji Sołtysik-Czop opublikował oświadczenie, w którym oznajmił, że nie zamierza rezygnować z telewizyjnej kariery. Na jej profilu ukazało się zdjęcie dziennikarza, z wymownym komentarzem.
"Dzisiejszy dzień miał wyglądać zupełnie inaczej. Ale przede wszystkim jest to Dzień Ojca i to się nie zmieni – podkreśliła. W następnej relacji dodała: "Andrzej prosił, aby przekazać wszystkim, że choć nie powie już dzień dobry, to zdecydowanie nie mówi do widzenia".
Para udzieliła też niedawno wywiadu dla portalu jastrzabpost.pl. Żona Sołtysika przyznała, że pożegnanie z formatem śniadaniowym nie oznacza w przypadku Andrzeja braku zajęcia na co dzień.
– Są pewne zmiany, niektóre są z zaskoczenia, ale przed Andrzejem jest dużo dobrego zarówno prywatnie, jak i zawodowo, więc nie jest tak, że Andrzej wrócił do domu i nie pracuje – wyjaśniła.
Dziennikarz na pytanie, czy o zwolnieniu dowiedział się nieoczekiwanie, powiedział: – Tak (...) Powiedziałbym, że każda zmiana bywa potrzebna, mimo że bywa niespodziewana. To, gdzie mnie zobaczycie – dowiecie się w swoim czasie.
Zobacz także
