Dagmara Kaźmierska zyskała popularność jako uczestniczka reality show "Królowe życia" na kanale TTV. Można było ją oglądać także w programie "Made in Maroko", gdzie razem z przyjacielem Jacek planowała rozwijanie biznesu. Niedługo widzowie będą mieli okazję śledzić nowy program z nią w roli głównej. Wiadomo, kiedy premiera.
Reklama.
Reklama.
Dagmara Kaźmierska dostała nowy program. Ujawniono szczegóły produkcji
Jak poinformował serwis Wirtualne Media, zdjęcia do programu "Dagmara szuka męża" rozpoczęły się wczesną jesienią. W ramach programu randkowego typu reality-show główna bohaterka Dagmara Kaźmierska będzie podróżować po Polsce w poszukiwaniu idealnego partnera, który spełni jej kryteria.
W roli swatów będą jej asystować: jej syn Conan, który studiuje medycynę, oraz przyjaciel Jacek.
"Jedyne w swoim rodzaju trio sprawia, że wyprawa przeradza się w szaloną eskapadę, pełną komicznych perypetii, do których bohaterowie podchodzą z humorem i ogromnym dystansem do siebie" – tak zapowiedziano format.
– Pozwoliliśmy bohaterom pójść na żywioł i zaskoczyła nas skala tego, co działo się na planie, niewyczerpana inwencja i energia całej trójki – powiedział na łamach wspominanego portalu Wojciech Waśkiewicz, producent programu.
– Ekipa telewizyjna musiała być wyjątkowo sprawna, by nadążyć za akcją. Choć trudno w to uwierzyć, to wszystko wydarzyło się naprawdę. Zarówno sytuacje, jak i wszyscy bohaterowie są autentyczni. To będzie kawał świetnej telewizyjnej rozrywki – zapewnił.
Program "Dagmara szuka męża" zadebiutuje na kanale Super Polsat. Emisje będą miały miejsce w każdy poniedziałek o godzinie 22:00, poczynając od 11 grudnia 2023 roku. Przewidziano łącznie osiem odcinków.
Dagmara z "Królowych życia" o pobycie za kratkami. Siedziała z morderczynią
Dagmara Kaźmierska z Kłodzka wyróżniła się wśród uczestników programu "Królowe życia" na kanale TTV. Charakterystyczna, bezkompromisowa, czasem wulgarna i impulsywna, ale zarazem empatyczna, pełna uczuć i oddana matka, miłośniczka złota i przepychu. Produkcja postawiła na jej obecność w kolejnych sezonach, mimo kontrowersji dotyczących promowania w telewizji postaci z przeszłością kryminalną.
W międzyczasie Dagmara zdobyła ponad milion obserwatorów na Instagramie. Mimo że jest postrzegana jako barwna osobowość, jej przeszłość jest znacznie mniej kolorowa.
W 2005 roku Dagmara Kaźmierska rozpoczęła działalność agencji towarzyskiej. W 2009 roku została aresztowana i skazana na 4 lata więzienia za sutenerstwo. Ostatecznie spędziła w więzieniu 14 miesięcy, gdyż biegli psychiatrzy ocenili pogorszenie stanu zdrowia jej kilkuletniego syna Conana, diagnozując u niego zespół stresu pourazowego.
W 2021 roku Kaźmierska zadebiutowała jako autorka, wydając książkę "Prawdziwa historia Królowej Życia", która cieszyła się dużym zainteresowaniem. Następnie, wykorzystując popularność, w 2022 roku wydała drugą część swojej autobiografii pod tytułem "Prawdziwa historia Królowej Życia – Za kratami", w której opisała doświadczenia związane z odbywaniem kary.
– Wsadzili mnie do celi z dziewczyną, która dwa dni wcześniej zatłukła na śmierć staruszkę (...). Chryste, do czego ja doszłam, do czego doprowadziłam, że muszę siedzieć z kimś takim przy jednym stole. Co ja zrobiłam ze swoim życiem – czytaliśmy na pierwszych stronach książki.
Potem "Królowa życia" w rozmowie z serwisem Party.pl zaznaczyła, że pobyt w więzieniu jest dla niej traumą, ale wie, że "po coś" musiała to przeżyć. Przyznała wówczas, że wciąż ma przed oczami każą z cel, do których trafiała.
– Najgorszy w moim życiu. Wszystko jest potrzebne, ja zawsze mówię - nawet te złe doświadczenia, te najbardziej traumatyczne te dramatyczne, takie najgorsze, rzucające nas na sam dół są potrzebne, bo mądry człowiek wyciągnie wnioski. Głupek idzie dalej i wraca ponownie do tego samego. Ja uważam, że było mi to potrzebne troszkę. Już za bardzo byłam pyszna, za bardzo już byłam "co to nie ja". Troszeczkę mi to utarło nosa i przede wszystkim przed kryminałem bardzo goniłam za pieniędzmi i nauczyło mnie to, że to nie jest najważniejsze – powiedziała w wywiadzie.
– Kryminał nauczył mnie, że można się obejść bez wielu rzeczy (...) Było bardzo źle, ale musiało to po coś być – dodała.
Kaźmierska w innym wywiadzie odniosła się zaś do pytania o to, czy odsiadka w polskim więzieniu wygląda tak, jak na filmach czy serialach?
– Nie, słuchajcie. To są bzdury. Szczególnie w naszej polskiej rzeczywistości. To, co oni opowiadają w tych serialach, które wypuszczają, albo w filmach to jest śmiechu warte. Nie byli, nie widzieli, to niech nie mówią. Na pewno nie jest tak, jak pokazują, bo czegoś takiego jak przemoc, terroryzowanie współosadzonych, to czegoś takiego nie ma. Na pewno zdarza się jakaś przemoc werbalna, oczywiście. Mogą być i incydenty siłowe, ale jest to szybko gaszone. Nie ma tak, że siedzisz i jesteś cały czas terroryzowany non stop i nikt nie reaguje. Nie, czegoś takiego nie ma – powiedziała na łamach "Faktu".
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.