Nagły zwrot w pogodzie. Śnieżyce i mróz to dopiero początek
Pogoda zaskakuje Polaków coraz bardziej. Początek grudnia przyniósł śnieżyce i pojawia się pytanie, jak długo taka zimowa i mroźna aura z nami pozostanie.
Reklama.
Pogoda zaskakuje Polaków coraz bardziej. Początek grudnia przyniósł śnieżyce i pojawia się pytanie, jak długo taka zimowa i mroźna aura z nami pozostanie.
Za obecne śnieżyce i mroźne temperatury odpowiada niż Robin. Dodatkowo na początku grudnia nad Europą pojawiło się zimne powietrze z północy. W poniedziałek natomiast szykuje się zwrot w pogodzie. Zawita do nas wyż ze Skandynawii. Przyniesie ze sobą poprawę aury. Ocieplenie nastąpi jednak tylko w ciągu dnia. W nocy szykuje się -15 stopni Celsjusza, szczególnie na południu Polski.
I mimo lekkiego wzrostu temperatury najbliższe dni dalej będą mroźne. Możemy spodziewać się nawet -5 stopni w dzień, a w nocy kilkanaście stopni poniżej zera. W drugiej połowie tygodnia powinna jednak nastąpić odwilż, przynajmniej w zachodniej Polsce. Tam można spodziewać się nawet 3 stopni na plusie. Na zachodzie nastąpi jednak lekki mróz, jak przewiduje tvnmeteo.pl. Następnie po 11 grudnia, według 16-dniowej autorskiej prognozy pogody Tomasza Wasilewskiego, czeka nas ocieplenie w całej Polsce. Na termometrach zobaczymy nawet 5-6 stopni na zachodzie Polski.
Jednak po kilkudniowej odwilży od 17 grudnia znów zacznie napływać do Polski mroźne powietrze. Z dnia na dzień ma być coraz chłodniej.
Są też prognozy długoterminowe w jeszcze dalszej perspektywie, bo do końca roku. O długoterminową prognozę pogody na Święta Bożego Narodzenia poprosiliśmy Grzegorza Walijewskiego, rzecznika IMGW. Z modelu ECMWF wynika, że obecny chłód utrzyma się w Polsce do 10 grudnia. – W tygodniu 11-17 grudnia sytuacja się uspokoi. Czeka nas mniej chłodnych i mroźnych dni. Natomiast w tygodniach 18-24 grudnia i 25-31 grudnia do Polski przyjdzie cieplejsze powietrze. Na tyle ciepłe, że z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, iż temperatury będą dodatnie – tłumaczy synoptyk IMGW. Model IMGW wskazuje, że temperatury w dwóch ostatnich tygodniach roku będą wyższe o 2,4 - 2,7 stopni Celsjusza w stosunku do średniej wieloletniej z lat 1991-2020. – Temperatury maksymalne będą dodatnie w przeważającej części Polski. Tylko na krańcach południowych i wschodnich może być inaczej. Oczywiście mówimy tylko o średniej, ale raczej nie ma szans na białe święta. Jeśli będą opady, to raczej deszczu, ze względu na dodatnie temperatury – ocenia ekspert IMGW. Szansa na śnieg wciąż jednak pozostaje – z dwóch powodów. Po pierwsze: sporo śniegu może jeszcze napadać we wcześniejszych dniach. – Na świeżą dostawę śniegu nie ma co liczyć. Ale on wciąż pada i wcale bym się nie zdziwił, gdyby pokrywa śnieżna utrzymała się aż do świąt – zaznacza Grzegorz Walijewski.
Szansa na śnieg wciąż jednak pozostaje – z dwóch powodów. Po pierwsze: sporo śniegu może jeszcze napadać we wcześniejszych dniach. – Na świeżą dostawę śniegu nie ma co liczyć. Ale on wciąż pada i wcale bym się nie zdziwił, gdyby pokrywa śnieżna utrzymała się aż do świąt – zaznacza Grzegorz Walijewski.