"Taniec z gwiazdami" ma wrócić na antenę Polsatu wiosną 2024 roku. Krążą plotki, że z programem ma się pożegnać Iwona Pavlović. Jej miejsce w jury ma zająć tancerka i aktorka znana z serialu "Klan".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Nie zobaczymy Iwony Pavlović w nowym "Tańcu z gwiazdami"?
Jak do tej pory producentem "Tańca z gwiazdami" była firma Rochstar, jednak jak ustalił "Super Express" od nowej edycji pieczę nad programem ma trzymać Jake Vision. W show ma podobno pojawić się również nowa jurorka.
Zgodnie z pogłoskami z programu ma zniknąć Iwona Pavlović, a jej miejsce ma zająć tancerka i aktorka znana z serialu "Klan", czyli Agnieszka Kaczorowska-Pela. O tych doniesieniach Kaczorowska rozmawiała z Plejadą.
Aktorka przyznała, że "wyraziła już wstępną chęć udziału w 'Tańcu z gwiazdami'" oraz wyznała, że chciałaby tym razem być w jury programu [wcześniej Kaczorowska była jedną z trenerek - przyp. red.].
"Rzeczywiście, chciałabym zasiąść za stołem jurorskim w 'Tańcu z gwiazdami', ponieważ uważam, że mam do tego wszelkie niezbędne kompetencje. Myślę też, że fajnie, jakby w programie pojawiła się osoba, która zna go od środka, tańczyła w poprzednich edycjach i wie, jakie wyzwania stoją przed gwiazdami. Co będzie, nie wiem" – powiedziała Plejadzie.
"Bycie jurorem w programie to moje małe marzenie, ponieważ chcę podejmować się projektów, które są dla mnie wyzwaniami. Nie chcę powtarzać tego, co już wiem i czego się nauczyłam, tylko pragnę sięgać po nowe i się rozwijać" – kontynuowała.
Kaczorowska przyznała jednak, że na chwilę obecną "nie ma żadnych informacji dotyczących składu jury nowej edycji". Jednocześnie dodała, że szanuje Pavlović i jest ona jej zdaniem niezastąpiona.
"Nie wiem, czy w ogóle dostanę szansę bycia jurorką. Pani Iwona jest tak wielką osobowością, że nie da się jej nikim zastąpić. Dla mnie byłoby ogromnym zaszczytem usiąść obok niej przy stole jurorskim i nie zawsze się z nią zgodzić. Bo – przyznaję – nie zawsze się zgadzam z jej różnych opiniach" – powiedziała na zakończenie.
Kontrowersje wokół Agnieszki Kaczorowskiej
Przypomnijmy, że w 2021 roku o Kaczorowskiej było głośno z powodu jej postu na Instagramie, w którym pisała o "modzie na brzydotę". Aktorka napisała wówczas, że widzi ją m.in. w postach na Instagramie, w niewyretuszowanych zdjęciach, twarzach bez make-upu i pokazywaniu zmęczenia.
Jej wpis nie spotkał się ze szczególnym entuzjazmem zwykłych osób, a także osób ze show-biznesu. Post Kaczorowskiej skomentowała m.in. Maffashion, Katarzyna Nosowska czy Zofia Zborowska.
"Trochę się to taką czkawką odbija cały czas i ludzie, którzy wracają do mnie i mówią: 'Po latach zrozumiałam, co miałaś na myśli', ale są i tacy, którzy wracają i dalej nożami we mnie w komentarzach. Każdy ma taką granicę, ile może znieść i mi w pewnym momencie ta granica się przelała – podsumowała.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.