Jedno trzeba przyznać – nawet jeśli ten kandydat na kierowcę nie przyswaja informacji zbyt szybko, to nikt nie może mu odmówić determinacji w dążeniu do celu. Uczeń jednej ze szkół nauki jazdy z Wielkiej Brytanii na kolejne egzaminy przeznaczył łącznie równowartość około siedmiu tysięcy złotych. Pobił rekord, zdając teorię na prawo jazdy 60 razy. Teraz pozostaje tylko jedno pytanie – co z praktyką?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Egzamin na prawo jazdy zdał za sześćdziesiątym razem
Tak wytrwałym przyszłym kierowcą okazał się mieszkaniec Wielkiej Brytanii. Jak zauważa "Guardian", zdeterminowany kursant "ustanowił rekord największej liczby prób", bo zrobił to aż 60 razy. Szkoła nauki jazdy AA zdradziła tą niecodzienną historię, nie podając jednak kursanta z imienia i nazwiska.
Anonimowy kursant spędził prawie 60 godzin w ośrodku egzaminacyjnym w Redditch, oddalonym około 25 km na południe od Birmingham, i wydał 1380 funtów (około 7 tys. złotych – red.) na kolejne podejścia do egzaminu.
I faktycznie można mówić o rekordzie, ponieważ poprzedni należał do kogoś, kto 57 razy nie zdał egzaminu, zanim w końcu w Hull w East Yorkshire otrzymała wynik pozytywny. Dyrektor zarządzająca szkołą AA w rozmowie z mediami przyznała, że nie ma wątpliwości co do tego, że jest to trudny test.
Tymczasem dane brytyjskiego departamentu transportu pokazują, że wskaźnik zdawalności testów teoretycznych spadł z 65 proc. w roku budżetowym 2007-2008 do 44 proc. w latach 2022-2023.
Jak wygląda część teoretyczna egzaminu na prawo jazdy w Wielkiej Brytanii? Sam egzamin trwa około godziny. Składa się z dwóch części: testu z 50 pytaniami wielokrotnego wyboru i testu dostrzegania zagrożeń.
Jak wskazuje portal BBC, każde podejście do części teoretycznej kosztuje 23 funty (ok. 116 zł – red.), a sam egzamin trwa około godziny. Co więcej, osoby, które nie zdadzą egzaminu teoretycznego, muszą odczekać co najmniej trzy dni robocze, zanim przystąpią do niego ponownie. Osoby, które zdadzą egzamin, muszą natomiast w ciągu dwóch lat pomyślnie zdać egzamin praktyczny, w przeciwnym razie będą musieli ponownie zdać egzamin teoretyczny.
"Podteksty, aluzje, zboczone komentarze, niemoralne propozycje i najzwyklejsze molestowanie. Zaczyna się niewinnie, a kończy się traumą, z którą ludzie nie radzą sobie latami. Kurs na prawo jazdy czasami może zostawić bliznę w psychice kursanta" – pisała dziennikarka.
– W pamięci zapadła mi jedna sytuacja. Pamiętam, że jak cofałam, to instruktor jedną rękę kładł na zagłówek, a drugą trzymał na moim kolanie. Czułam się niepewnie i non stop gasł mi silnik. Zdarzało się, że było to w miejscu, gdzie nie było ludzi dookoła, więc blokowało mnie, żeby cokolwiek powiedzieć – opowiadała jedna z kursantek. Więcej historii z kursu na prawo jazdy możecie przeczytać tutaj.