Poseł Cezary Tomczyk z KO ma dość ciekawy sposób na zaczepiających go pracowników TVP. Gdy został przez jednego z nich zatrzymany na sejmowym korytarzu w celu zadania mu kilku pytań, sam postanowił pracownika nagrać i jego również o coś zapytać. Pracownik TVP był szczerze zdziwiony takim obrotem spraw. "Ja nie wiem..." – powiedział w pewnym momencie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Cezary Tomczyk z KO z dystansem podchodzi do pracowników TVP, co nie znaczy, że unika kontaktu z nimi. Nierzadko wdaje się z nimi w dyskusje, a nawet nagrywa ich. Tak było i tym razem, gdy ten zaczepił polityka na sejmowym korytarzu. Nagranie z tego słownego starcia trafiło na platformę X polityka i doczekało się sporej liczby wyświetleń.
"Przed państwem kolejna gwiazda TVP. Jeszcze tylko kilka dni i tuba propagandowa PiS zamieni się w normalną telewizję" – czytamy w opisie wideo. Widzimy na nim, jak Cezary Tomczyk rozmawia z pracownikiem stacji.
Tomczyk postanowił zapytać go o to, czym zajmuje się tymczasowy rząd. Reporter odpowiedział, że został złożony projekt ustawy.
– No tak, ale jest pewna nieścisłość. W tym, co się ostatnio wydarzyło. Bo rząd PiS twierdzi, że ma większość – ciągnął dalej Tomczyk, nie odpuszczając tematu. – No ja nie wiem. Został złożony projekt ustawy. Ale jest wasz marszałek – odpowiedział pracownik TVP.
Polityk KO dopytywał o rzekomą większość PiS w Sejmie. – No tak, ale mówię: rząd PiS uważa, że ma większość, więc w czym jest problem, żeby to przegłosować? – nieustannie dopytywał reportera. Pracownik TVP był coraz bardziej zmieszany, ale obstawał przy swoim.
– Trzeba rozpocząć procedowanie – mówi. Poseł KO cały czas starał się uzyskać od pracownika telewizji jakąś konkretną odpowiedź. Ostatecznie zapytał wprost: "Ale to dlaczego rząd PiS, mając większość, nie wybrał marszałka, który może to przegłosować? Niech pan powie. Może rozstrzygniemy ten dylemat teraz?".
W tym momencie reporter dał za wygraną i stwierdził, że on nie robi materiału o sejmowej większości, a o zerowym VAT-cie na żywność. – Czy Polacy od 1 stycznia zapłacą więcej za żywność? – spytał.
Polityk KO nie mógł się powstrzymać i w tym temacie również miał pytanie do zadania. Zapytał pracownika TVP, kto zaplanował w budżecie zerowy VAT na żywność do końca tego roku. Pracownik TVP odparł, że był to rząd Mateusza Morawieckiego. Według Tomczyka był to dobry moment na zakończenie tej rozmowy.
– To myślę, szczerze mówiąc, że na tym powinniśmy zakończyć. Myślę, że pan, jak to mówił klasyk, ładnie się tutaj nam przedstawił przed milionami słuchaczy i widzów. I myślę, że poprzestaniemy na tym. Na sztucznym rządzie, bez większości – oznajmił.
– Ustawa o zerowym VAT na żywność w pierwszym półroczu 2024 r. jest gotowa, ale nowa większość sejmowa ma problem z jej przyjęciem, bo jest autorstwa naszego rządu. Wymyśla różne tłumaczenia – np. że nie zabezpieczyliśmy na to pieniędzy w budżecie. To oczywiście nieprawda, bo te pieniądze są. Budżet Polski jest w bardzo dobrym stanie – stwierdził w środę obecny szef rządu.