
Tragicznego odkrycia dokonano w bloku przy ul. Dywizjonu 303 w Słupsku. Bliska osoba znalazła w łóżku zwłoki pary młodych ludzi. Nie mogąc ich dobudzić, powiadomiła pogotowie i policję. Mieli 19 i 20 lat.
Jak informował "Fakt" ciała 19-letniej kobiety i 20-letniego mężczyzny odkryto w niedzielę 3 grudnia w bloku przy ul. Dywizjonu 303 w Słupsku. Makabrycznego odkrycia dokonała bliska osoba, która zaalarmowała policję, po tym jak nie mogła dobudzić młodej pary.
Na miejscu pojawiła się policja oraz koroner. Medyk stwierdził zgon nastolatki i jej partnera.
Zwłoki młodej pary znalezione w Słupsku
Póki co, prokuratura nie ustaliła przyczyny zgonu młodej pary. Pomóc ma w tym zlecona przez śledczych sekcja zwłok.
– W czasie oględzin na miejscu zdarzenia nie ustalono bezpośredniej przyczyny zgonu. W celu jej wyjaśnienia prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku – przekazał gp24 Lech Budnik, szef Prokuratury Rejonowej w Słupsku.
– Na ciałach nie było żadnych śladów wskazujących na udział osób trzecich w tym zdarzeniu, ale oczywiście postępowanie jest na bardzo wczesnym etapie i wszystkie możliwe wersje będą brane pod uwagę – dodał Budnik.
Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok
Sekcję zwłok młodych przeprowadzono w piątek. Prokurator podkreślił, że na razie nie ma żadnej wiedzy.
– Nie mamy jednak nawet wstępnych wyników. Podczas sekcji został pobrany również materiał do dalszych badań toksykologicznych, histopatologicznych czy biochemicznych – zaznaczył.
Według "Faktu" wszczęto śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Tabloid tłumaczy, że taką kwalifikację prawną przyjmuje się, gdy przyczyny zgonu są niewyjaśnione.
Obecnie śledczy czekają na szczegółowy protokół z sekcji zwłok i wyniki badań toksykologicznych, histopatologicznych oraz biochemicznych. Po analizie wyników kwalifikacja czynu zostanie zmieniona. Najważniejszą kwestią jest teraz wyjaśnienie przyczyny śmierci 19-latki i 20-latka.