Reklama.
Reklama.
Jan Zumbach do historii przeszedł głównie jako as myśliwski słynnego Dywizjonu 303, którego Arkady Fiedler opisywał go jako "nieulękłego żołnierza na schwał" i "największego zbereźnika z całej jednostki". Walczył w bitwie o Anglię. Miał potwierdzonych 14 zestrzeleń niemieckich samolotów. Za swoje zasługi otrzymał order Virtuti Militari, czterokrotnie Krzyż Walecznych, a także brytyjski Distinguished Flying Cross. W filmie "Dywizjon 303. Historia prawdziwa" w jego postać wcielił się Maciej Zakościelny. Po zakończeniu II wojny Zumbach wiódł dość burzliwe życie. Były wojskowy pilot, który był uzależniony od adrenaliny, kuszony sporymi zyskami i towarzyszącym ich zdobywaniu ryzykiem wplątał się w sieć najczęściej nielegalnych interesów: przemycał ludzi, złoto, papierosy i zegarki. Został wojskowym najemnikiem w Afryce na usługach jednego z lokalnych dyktatorów, a także robił interesy z...PRL-owską bezpieką i arabskimi terrorystami. Zumbach zmarł w styczniu 1986 roku w Paryżu. W jaki sposób? Właściwie do teraz nie wiadomo. Jego przyjaciele zwracają uwagę, że – biorąc pod uwagę listę szemranych interesów wielkości książki telefonicznej – najpewniej nie była to śmierć z przyczyn naturalnych. Nawet jego brat miał powiedzieć, że "brat zajmował się rzeczami, z którymi nie chce mieć nic wspólnego i zmarł poraniony we własnym łóżku". Śledztwo w sprawie jego śmierci nie przyniosło żadnych efektów i zostało zakończone przez francuskie władze. Więcej w podcaście "Kiedyś to było".