Po tych filmach o mało nie rzucił aktorstwa. Linda przyznał się do najcięższych chwili w karierze

Wśród aktorów na całym świecie nie brakuje przypadków, gdy grane przez nich role zostają z nimi na długo po skończonych produkcjach – nie dają spokoju lub doprowadzają do granic wytrzymałości jeszcze na planie zdjęciowym.

Bogusław Linda, jeden z najlepszych i najbardziej charakterystycznych polskich aktorów, zdradził ostatnio, że w trakcie jego kariery także spotkała go taka sytuacja... dwukrotnie.

– To są dwie role, które ja nazywam początkiem mojej kariery i końcem mojej kariery – powiedział Linda w szóstym odcinku podcastu "Rekonstrukcja Cyfrowa TVP".

Pierwszy z tych filmów to "Kobieta samotna" z 1981 roku w reżyserii Agnieszki Holland.

– To mnie fizycznie wykończyło i emocjonalnie. Byłem wypruty po tym filmie – powiedział aktor.

Film przedstawia historię rodzącego się uczucia pomiędzy Ireną, samotną matką i kobietą pracującą jako listonoszka, a byłym górnikiem.

"Oboje są życiowymi rozbitkami, ofiarami społecznej znieczulicy, rozpaczliwie pragnącymi odrobiny uczucia. Jednak finał tej - jak się wydaje Irenie - miłości, jest tragiczny" – czytamy w opisie filmu na stronie Filmu Polskiego.

Drugim równie ciężkim wyzwaniem było wcielenie się w autentyczną postać Władysława Strzemińskiego, polskiego malarza w filmie "Powidoki" Andrzeja Wajdy.

– Ta łódź, do której wtedy musiałem wejść i przeżyć te trzy miesiące, te kule, które prawie trwale uszkodziły mi lewą rękę, bo miałem bezwład. Nie mogłem się podnieść po tych dwóch filmach, bardzo długo dochodziłem do siebie, fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie – dodał Linda.

Jak czytamy na stronie Culture.pl: Strzemiński był "teoretykiem sztuki, malarzem, projektantem druku funkcjonalnego, pionierem konstruktywistycznej awangardy lat 20. i 30. XX wieku; twórcą teorii unizmu".

Urodził się w 1893 w Mińsku Białoruskim, zmarł w 1952 w Łodzi.

Bogusław Linda jest jednym z najbardziej znanych polskich aktorów. Ma na koncie 8 nagród i 13 nominacji. Jest między innymi laureatem siedmiu statuetek Złotego Lwa. Otrzymał je m. in. za "Sezon na leszcza" czy film "Tato". Na koncie ma także Złotą Kaczkę.