Były premier Włoch Silvio Berlusconi został skazany na karę roku pozbawienia wolności za upublicznienie tajnego nagrania prywatnej rozmowy. Wyrok nie jest prawomocny, Berlusconi może się od niego odwołać.
REKLAMA
W 2005 r. dziennik "Il Giornale", kierowany przez brata Berlusconiego, opublikował zapis rozmowy przewodniczącego Demokratów Lewicy Piero Fassiniego z szefem towarzystwa ubezpieczeniowego Unipol Giovannim Consorte. Rozmowa dotyczyła planowanego przejęcia przez Unipol banku Banca Nazionale del Lavoro (BNL). Transkrypcję rozmowy upubliczniono, choć w tym czasie nie wolno było tego robić ze względu na toczące się śledztwo. Fassino przekonywał ponadto, że zapis nagrania ujawniono, aby tuż przed wyborami w 2006 r. stworzyć wrażenie, że ingerował on w tę transakcję.
Sąd w Mediolanie uznał, że Berlusconi, doprowadzając do upublicznienia tajnego policyjnego nagrania, złamał prawo i skazał go na karę roku więzienia. Brat Silvio Berlusconiego - Paolo Berlusconi - został w tym samym procesie skazany na karę dwóch lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności. Bracia mają również wypłacić Fassiniemu 80 tys. euro odszkodowania.
W 2012 r. Berlusconi został skazany przez sąd pierwszej instancji na rok pozbawienia wolności za dokonanie oszustw podatkowych. Miliarder odwołał się od tego wyroku. Przeciwko niemu toczy się aktualnie proces dotyczący płacenia za usługi nieletniej prostytutki.
Źródło: Reuters
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!