nt_logo

Kendall Jenner w "nagiej sukience". Ta kreacja odsłoniła niemal wszystko

redakcja naTemat

05 stycznia 2024, 14:04 · 2 minuty czytania
Kendall Jenner z pewnością należy do tych celebrytek, które nie boją się pokazać kawałka ciała. Młodsza siostra Kendal Jenner zapozowała na rajskiej plaży w tzw. "nagiej sukience" i udostępniła zdjęcia na swoim profilu na Instagramie. Większość obserwatorów zwróciła jej jednak uwagę, że tym razem pokazała zbyt wiele.


Kendall Jenner w "nagiej sukience". Ta kreacja odsłoniła niemal wszystko

redakcja naTemat
05 stycznia 2024, 14:04 • 1 minuta czytania
Kendall Jenner z pewnością należy do tych celebrytek, które nie boją się pokazać kawałka ciała. Młodsza siostra Kendal Jenner zapozowała na rajskiej plaży w tzw. "nagiej sukience" i udostępniła zdjęcia na swoim profilu na Instagramie. Większość obserwatorów zwróciła jej jednak uwagę, że tym razem pokazała zbyt wiele.
Kendal Jenner pokazała niemal wszystko w naked dress. Fot. Instagram/ kendalljenner

Kendal Jenner w "nagiej sukience"

Kendal Jenner lubi modne w ostatnim czasie "nagie sukienki" i wielokrotnie pokazywała się w nich przy różnych okazjach. Tym razem zapozowała w kremowej sukience projektu Helsa Studio na rajskiej plaży. Jedno ze zdjęć zdradza, że towarzyszyła jej na niej Hailey Bieber.


Chociaż tak jak wspomnieliśmy, to nie pierwszy raz, kiedy Kendall pozuje w podobnej sukience, tym razem kreacja odsłoniła więcej niż zwykle. Jej fani nie omieszkali jej tego wytknąć w komentarzach.

"Rządzisz, ale proszę, włóż stanik", "To nie jest normalne", "Równie dobrze mogłabyś być gwiazdą porno", "Gdzie się podziała skromność?!", "Niektóre celebrytki nie zostawiają nic wyobraźni" – pisali.

Wiele osób było jednak zachwyconych stylizacją Jenner. Część komentatorów weszła nawet w polemikę z krytykami.

"Jesteście głupi. Jak faceci wrzucają zdjęcia bez koszulki, to siedzicie cicho. Czemu kobiety nie mogą swobodnie pokazywać swoich ciał? Brzmicie, jakby zżerała was zazdrość" – skomentowała jedna z użytkowniczek.

Skandal z influencerką na siłowni

Plaża wydaje się być bardziej odpowiednim miejscem do zaprezentowania swoich wdzięków niż siłownia. Przekonała się o tym Natalie Reynolds, czyli pochodząca z Kalifornii w Stanach Zjednoczonych influencerka i streamerka.

W sieci zamieszanie wywołały po prostu zdjęcia i nagrania dokumentujące, w jakim stroju Reynolds niedawno wybrała się na siłownię oraz reakcję kilku rosłych mężczyzn, którzy tam ćwiczyli.

Mężczyzn oburzyło, iż Reynolds nie ma dolnej części garderoby i ćwiczy na siłowni nago. Młoda gwiazda internetu postanowiła jednak udowodnić jednemu z adwersarzy, że jest on w błędzie. Podeszła bliżej, aby pokazać mu, iż to prawda, że jej legginsy są jedynie namalowane na ciele, ale krocze ma przesłonięte kilkoma skrawkami materiału.

Chociaż początkowo się z nimi wykłócała, a nawet opublikowała nagranie, w którym próbowała ich wyśmiać, reakcja internautów sprawiła, że ostatecznie postanowiła przeprosić.

To fankę podszytych erotyką ćwiczeń na siłowni skłoniło do opublikowania przeprosin. "Popełniłam poważny błąd w moim osądzie i nie oczekuję wybaczenia. Jestem tu tylko po to, by przeprosić" – stwierdziła. Okazało się, że przeprosiny były jednak również kpiną, gdyż zacytowała głośne przeprosiny znanego vlogera.