Ten rok dla Maffashion nie zaczął się najlepiej. Influencerka za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała, że miała stłuczkę. "Pijany kierowca w nas wjechał" – wspomniała i pokazała zdjęcie ze zdarzenia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Okazuje się, że dopiero kilka dni po całym zajściu Maffashion poinformowała fanów. W czwartek (4 stycznia) opublikowała post, w którym opisała przykre doświadczenie. Brała udział w stłuczce samochodowej. Nie podała dokładnej lokalizacji. Do zderzenia miało dojść przed godziną ósmą rano w Nowy Rok.
Z relacji Julii Kuczyńskiej wynika, że kierowca drugiego auta nie był trzeźwy. "Nowy rok, nowa ja. Pijany (7:40) kierowca w nas wjechał. Oby ten rok był jednak finalnie lepszy" – napisała w krótkim komunikacie w aplikacji Threads.
Zamieściła także zdjęcie uszkodzonego samochodu. W wyniku zderzenia doszło do sporych rozmiarów wgniecenia w tylnych drzwiach auta Maff. "Samochód na pograniczu szkody całkowitej" – dodała.
Fani jednak najbardziej zmartwili się o stan zdrowia influencerki. Czy nic jej się nie stało? Co z pasażerem/pasażerami? "Jesteśmy cali" – odpisała krótko.
Przypomnijmy, że niedawno Julia Kuczyńska była na uroczystej premierze "Akademii Pana Kleksa". Tam portal cozatydzien.pl zapytał ją, czego najbardziej pragnie w 2024 roku. – Spokoju – odparła zdecydowanie.
Została też poproszona o podsumowanie minionego roku. Przyznała, że bywało ciężko. Nie chciała jednak wchodzić w szczegóły.
– Do pewnego momentu bardzo okej, potem było bardziej zaskakująco, traumatycznie... No na pewno nudno nie jest, ale czy takich atrakcji w życiu oczekuję i planuję mieć je w 2024 roku? Na pewno nie, ale na pewno było ciekawie – powiedziała.
Jednak w 2023 zaliczyła też sporo pozytywnych momentów. – To nie ma być jakaś taka sztuczna skromność, ale trochę tych takich rzeczy było, z których jestem dumna. Przede wszystkim zostałam oficjalną ambasadorką u nas w Polsce znanej marki bieliźnianej i tych rzeczy naprawdę było trochę, ale nie chcę na takim wydarzeniu opowiadać o swoich małych, większych i mniejszych sukcesach – dodała.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.