Ksiądz Daniel Wachowiak, pełniący obowiązki w parafii św. Brata Alberta w Koziegłowach niedaleko Poznania, z pewną rezerwą śledzi zmiany w wierze rodaków. Regularnie publikuje swoje przemyślenia na platformie X. W swoim ostatnim wpisie skupił się na rosnącej popularności wróżek w Polsce. Jego słowa wywołały spore poruszenie wśród internautów.
Reklama.
Reklama.
Ksiądz Wachowiak ostro o korzystaniu z usług wróżek. "Polacy idiocieją"
Ks. Daniel Wachowiak, szerzej znany publiczności dzięki swojej aktywności w sieci, m.in. na YouTube, w ubiegłym roku wyraził niezadowolenie z powodu braku polskiej flagi przy wejściu do ukraińskiej pierogarni, co wywołało falę krytyki i oskarżeń o ksenofobię ze strony internautów.
Potem zdecydował się skomentować też głośną aferę youtuberów, nazywaną "Pandora gate". Zauważył, że gdy w sieci dochodzi do potępianych czynów, nikt nie wyłącza Wi-Fi, ale gdy oskarżenia dotyczą księży, wielu ludzi dystansuje się od Kościoła.
"Wychodzą kolejne afery influencerów, youtuberów. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie z tego powodu rezygnował z WiFi, czy oglądania filmów w internecie. A jednak, gdy pojawiają się obrzydliwe sprawy, których dopuszczają się księża, ludzie potrafią krzyczeć, że mają dość Kościoła" – pisał ksiądz.
Tym razem 6 stycznia na platformie X pokusił się o nową refleksję. Stwierdził, że "Polacy się laicyzują, poganieją i idiocieją". Do czego ksiądz Wachowiak nawiązał tym stwierdzeniem? Jak zwrócił uwagę: "W Polsce zarejestrowanych jest obecnie ponad 15 tys. osób świadczących usługi wróżbiarskie".
Warto zaznaczyć, że w kraju kod PKD (Polska Klasyfikacja Działalności) 96.09.Z "Pozostała działalność usługowa, gdzie indziej niesklasyfikowana" obejmuje działalność astrologiczną i spirytystyczną. Osoby prowadzące taką działalność gospodarczą od swoich usług zobowiązane są odprowadzać podatek dochodowy.
Duchowny swoimi słowami rozjuszył internautów. "W Polsce w 2021 r. było ponad 29 tys. księży. Księża, jak i wróżbiarze wykonują podobne usługi dla ludności. Także szamani, druidzi, kapłani innych wyznań. Rozumiem obawę przed konkurencją, ale po co obrażać?"; "Boli, bo psują rynek. Gdyby odpalali działkę na Fundusz Kościelny to byliby git. A tak to konkurencja i podbiera klientów"; "Ale do tych wróżek najchętniej chodzą katoliczki, a nie ateistki, wiesz?" – czytamy w komentarzach.
Jeden z internautów zwrócił się do księdza z pytaniem: "Może gdyby KK mocniej wspierał naukę i rzeczywistą poprawę poziomu życia społeczności, którym przewodzi, zamiast bawić się w politykę, to ludzie by chętniej zostali przy Kościele (widząc w nim rozwój zamiast neo-średniowiecza)?".
Inny internauta dodał: "Co ma piernik do wiatraka? Jak wzrost liczby osób wierzących w magię ma świadczyć o laicyzacji? Laicyzacja to rozdział Kościoła od państwa, tj. pozdejmowanie krzyży z budynków publicznych, wypowiedzeniem konkordatu, brak wyłączeń w rodo dla kk, a nie wróżki i horoskopy".
Nadmieńmy, że powyższy post to nie pierwszy przypadek, gdy ks. Wachowiak porusza tematykę laicyzacji społeczeństwa. W przeszłości odnosił się już do takich kwestii, jak brak uczestnictwa młodych osób w mszach świętych.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.