Media podają, że Państwowa Komisja Wyborcza ma zebrać się we wtorek, aby zdecydować czy wszcząć procedurę obsadzenia mandatów poselskich po skazanych politykach PiS Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Co dalej z miejscami w Sejmie po politykach PiS? PKW ma się tym zająć
"Dziś po południu zbiera się Państwowa Komisja Wyborcza. Wśród podejmowanych tematów ma być ten, czy wszcząć procedurę obsadzania mandatów po prawomocnie skazanych politykach PiS" – taką informacją podaje na swojej stronie "Dziennika Gazeta Prawna".
Przypomnijmy: jeszcze w grudniu 2023 roku marszałek Sejmu Szymon Hołownia potwierdził, że podpisał dokumenty, które wygasiły mandaty Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.
Było to pokłosie tego, że Sąd Okręgowy w Warszawie wydał w grudniu wyrok ws. działań Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku. Politycy PiS zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności.
Andrzej Duda interweniował wówczas w tej sprawie, pisząc kilka listów do marszałka Sejmu. Poinformował w nich, że cały czas obowiązuje akt łaski wydany w 2015 roku. Innego zdania jest jednak Sąd Najwyższy. Politycy PiS trafili jednak tydzień temu do więzienia, a Duda zdecydował, że znów ich ułaskawi.
Jak powiedział, "zdecydował, że wszczyna postępowanie ułaskawieniowe". – Na prośbę pań wszczynam postępowanie ułaskawieniowe. To procedura podjęta w trybie prezydenckim – oświadczył.
– Pierwsze kroki kieruje do Prokuratora Generalnego. Wnioskuję, aby panowie w trybie natychmiastowym zostali zwolnieni z więzienia. Wierzę, że uspokoi to także niepokoje, które są w naszym państwie – ogłosił w czwartek. Tego dnia taka decyzja jednak się nie pojawiła.
Hołownia: Politycy PiS utracili mandaty poselskie
Tymczasem Hołownia znów mówił o ich mandatach i tym, że je utracili. – Panowie utracili mandaty poselskie w sposób bezpowrotny w związku z wyrokiem Sądu Okręgowego. Ta inicjatywa, ułaskawienie prezydenta, dotyczy kary pozbawienia wolności, którą wczoraj zaczęli odbywać – powiedział w zeszły czwartek marszałek Sejmu.
Z kolei w miniony piątek w stacji TVN24 mówił jeszcze więcej na ten temat. – To jest decyzja deeskalacyjna, żeby ostatecznie uznać, że jest wyrok skazujący Sądu Okręgowego, że tamto ułaskawienie było nieskuteczne – stwierdził Hołownia.
Polityk Trzeciej Drogi zwrócił jednak uwagę, że "problem w tym, że pan prezydent nie zastosował ułaskawienia prezydenckiego, które mogło się skończyć nawet tym, że panowie mogli nawet wczoraj wyjść z zakładów karnych".
Przypomniał także, że taka droga jest "długa i potrafi trwać i pół roku, bo to jest pisanie opinii przez kolejne sądy, przesyłanie przez Prokuratora Generalnego". – A na koniec prezydent robi, co chce, bo on nie jest związany z tymi opiniami – zawyrokował.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.