Synoptycy IMGW ostrzegają, że od wschodu aż po zachód, w całej centralno-południowej części Polski, czekają nas marznące opady deszczu. Drogi są i będą oblodzone, co jest częstą przyczyną wypadków.
Żeby tego było mało, na południowym wschodzie dojdzie do tego jeszcze porywisty wiatr.
Z map synoptycznych wynika, że nad Polskę nadchodzą intensywne opady śniegu, które przejdą przez cały kraj. Śnieg będzie mokry, bo w dużej mierze jego opadom będzie towarzyszył także deszcz. Przy temperaturze około zera oraz ujemnych wartościach przy gruncie, wiąże się to z dużym prawdopodobieństwem wystąpienia gołoledzi.
Jak wynika z prognoz IMGW, początek drugiej połowy stycznia wita nas właśnie bardzo niebezpieczną aurą.
W nocy prognozowane jest zachmurzenie duże z opadami śniegu, na południu i w centrum przechodzącymi w deszcz ze śniegiem i deszcz, okresami marznący i powodujący gołoledź. Śniegu najwięcej będzie w górach i rejonach podgórskich Sudetów. Spaść śniegu może nawet do 10 cm.
Najzimniej będzie na Mazurach, gdzie ok -8 st. C, -3 st C prognozowane są w centrum, do 1°C miejscami na południu.
Wiać w większości kraju będzie umiarkowanie, ale na Podkarpaciu w porywach nawet do 60 km/h, w obszarach podgórskich Karpat do 75 km/h, w Sudetach porywy wiatru do 110 km/h, a w Tatrach do 120 km/h.
W czwartek 18 stycznia w dzień zachmurzenie duże, ale lokalnie mogą wystąpić nawet większe przejaśnienia. Na zachodzie kraju, czyli w rejonie, w którym trwają ferie zimowe, wieczorem możliwe są nawet rozpogodzenia. W połączeniu ze śniegiem, którego nie brakuje w Sudetach, może to zwiastować świetną pogodę na przykład na kuligi czy wieczorne szusowanie.
Niebezpiecznie zrobi się na wschodzie, gdzie prognozowane są opady deszczu ze śniegiem i deszczu, początkowo przejściowo marznącego i powodującego gołoledź.
W rejonach podgórskich opady śniegu okresami o natężeniu umiarkowanym i tam prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej o 5 cm do 8 cm. Temperatura maksymalna od -1 st. C na północnym wschodzie, na Kaszubach i Ziemi Lubuskiej, około 1 st. C w centrum i na północy, do 7 st. C na południowym wschodzie.
W ciągu dnia również może powiać. Najsłabiej powieje nad morzem, gdzie w porywach do 60 km/h. W rejonach podgórskich Karpat porywy z kolei prognozowane są nawet do 55 km/h, a wysoko w Tatrach do 60 km/h. Najsilniej ma wiać w Sudetach, bo do 80 km/h.
Czytaj także: https://natemat.pl/536696,pogoda-2024-kiedy-przyjdzie-wiosna-pogoda-ekspetymentalnaNoc z czwartku na piątek będzie coraz zimniejsza, a temperatura spadnie do -10 st. C w Suwałkach i nawet do -12 st. w górskich rejonach Sudetów.
W piątek, a więc na początek weekendu możemy jednak liczyć na słońce. Przelotnie popada także śnieg. Nadal będzie zimno, ale już nie tak bardzo. Nad morzem temperatura ma wzrosnąć nawet do 3 st. powyżej zera.