Sylwia Dekiert to dziennikarka TVP Sport. Na swoim Instagramie udostępniła już kolejne nagranie z siłowni, gdzie ćwiczy i dba o figurę. "Nie ma to jak dobrze zacząć tydzień!" – czytamy we fragmencie wpisu Dekiert, pod którym pojawiło się mnóstwo komentarzy od mężczyzn. To głównie komplementy, ale można znaleźć też teksty typu "Niewiarygodny tyłek" i "Biuścik klasa".
Reklama.
To już kolejne nagranie dziennikarki z siłowni, jakie udostępniła w mediach społecznościowych. Fot. Instagram/Sylwia Dekiert
Reklama.
Dziennikarka w swoim nowym wpisie na Instagramie podziękowała swojemu trenerowi Tomaszowi Szumnemu za "za motywację i nieludzką cierpliwość do moich fochów 'nie moge', 'nie dam rady', 'za ciężkie…'" oraz Darii Kabała-Malarz, która sama też jest dziennikarką sportową (Canal+Sport), za "stylówkę".
Ta natomiast – razem z figurą Dekiert – najwyraźniej mocno przypadła do gustu komentującym. Zwłaszcza tej męskiej części odbiorców.
Pod wspomnianym postem nie brakuje komplementów dotyczących pracy nad swoją formą. "No no super jest siła jest moc brawo czapki z głów super linia nic dodać nic ująć" (pisownia oryginalna) i "tak się ćwiczy" – to niektóre ze słów uznania.
Uwagę przykuwa jednak też wylew prymitywnych, typowo samczych lub... po prostu dziwnych komentarzy na temat konkretnych części ciała dziennikarki.
Poniższe cytaty (z zachowaną oryginalną pisownią) to tylko niektóre z nich:
"Pośladki robią robotę",
"Ładnie wyglodasz pani Sylwia wtym stroju piękna figura seksilaska Bardzo ładnie wyglodasz jak czwiczysz ładne masz pośladki chętnie się patrzy",
"O ku**a ale dupa, pierwsze co mi przyszło do głowy",
"Tak zgadza pańi Sylwia ja jestem stałym wielbicielem i fanem pańi Czy możesz znaleźć mój profil na FB i zakceptować mnie będzie mi bardzo miło dobrze",
"Biuścik klasa".
Nie mogło więc zabraknąć też komentarza... na temat komentarzy. "Jaki wysyp stulejarzy pod postem" – czytamy pod wideo Dekiert. Nie trzeba było jednak długo czekać, by ten wpis otrzymał własną ripostę: "a post pod co zrobiony? Ewidentnie kamera skierowana na...4 litery".
To najwyraźniej ma usprawiedliwiać buractwo niektórych internautów i przypominać o starej zasadzie, że nawet jak facet zachowywał się jak cham, to winna była kobieta.
