nt_logo

Burza po debiucie nowej pary w "PnŚ". Jedna reakcja powtarza się najczęściej

Joanna Stawczyk

19 stycznia 2024, 10:16 · 3 minuty czytania
W piątkowym odcinku popularnego porannego pasma "Pytanie na śniadanie" debiut na ekranie zaliczyli Joanna Górska i Robert Stockinger jako nowi gospodarze. W sieci pojawiły się pierwsze recenzje ich występu. Nie brakuje różnorodnych reakcji wśród publiczności Telewizji Polskiej. Nie każdy wyraża entuzjazm wobec tych zmian.


Burza po debiucie nowej pary w "PnŚ". Jedna reakcja powtarza się najczęściej

Joanna Stawczyk
19 stycznia 2024, 10:16 • 1 minuta czytania
W piątkowym odcinku popularnego porannego pasma "Pytanie na śniadanie" debiut na ekranie zaliczyli Joanna Górska i Robert Stockinger jako nowi gospodarze. W sieci pojawiły się pierwsze recenzje ich występu. Nie brakuje różnorodnych reakcji wśród publiczności Telewizji Polskiej. Nie każdy wyraża entuzjazm wobec tych zmian.
"Pytanie na śniadanie". Jak widzowie ocenili debiut Górskiej i Stockingera? Fot. Facebook.com / @Pytanie na śniadanie

"Pytanie na Śniadanie". Jak widzowie ocenili debiut Górskiej i Stockingera?

18 stycznia na oficjalnej stronie programu "Pytanie na śniadanie" na Facebooku, ogłoszono, że Joanna Górska i Robert Stockinger staną się nowymi twarzami programu, zastępując niedawno zwolnionych prezenterów TVP.


Wśród tych, którzy opuścili ekipę śniadaniówki, znaleźli się Ida Nowakowska, Małgorzata Opczowska oraz Robert Rozmus.

"Rozstaliśmy się też z Robertem Rozmusem, a w niedzielę pojawi się na ekranie nowa para prowadzących. Docelowo będzie pięć par, które będą prowadziły program w tygodniu i jedna para rotacyjnie co pięć tygodni pojawi się w sobotę i niedzielę. Chciałabym, żeby to były stałe dni w tygodniu, aby zapewnić dobrą współpracę z wydawcami" – tłumaczyła nowa szefowa "PnŚ" w rozmowie z portalem Wirtualne Media.

Następnego dnia, 19 stycznia, podczas wprowadzenia do programu, dziennikarze zaczęli opowiadać o zagadnieniach, które zostaną poruszone w piątkowym wydaniu. W trakcie prezentacji Stockinger na chwilę stracił wątek.

– Chciałabym wiedzieć, jak to jest oświadczyć się mężczyźnie. To jest dla mnie bardzo interesujące – stwierdziła Joanna Górska.

– Też czekam na ten temat! Wyobrażasz sobie coś takiego? Poznamy bohaterki, które mają to za sobą. Fascynujący to będzie program. Proszę pozostać z nami do... – dodał Stockinger, po czym przeszedł do innej kwestii.

– Pędzi tutaj ktoś do nas. Przerywamy, bo wiatr wieje z zachodu – powiedział prezenter, zapowiadając prognozę pogody. Na profilach "PnŚ" w mediach społecznościowych pojawiły się już opinie na temat debiutu Górskiej i Stockingera.

Wielu jest zdania, że zmiany w ekipie gospodarzy, póki co prezentują się na plus. "Pan bardzo sympatyczny, Pani ma przepiękne oczy.... Miłe zaskoczenie od rana, trzymam kciuki mocno"; "Super prowadzący"; "Teraz da się oglądać. Brawo" – pisano.

Jednak o wiele więcej jest sceptycznych komentarzy:

"Kompletnie nie rozumiem. Wywalili z 'PnŚ' dziennikarzy, którzy byli neutralni politycznie (a przynajmniej nie mówili głośno o poglądach) po to, żeby zatrudnić ludzi, którzy chodzili na Tuskowe marsze i wyraźnie opowiadali się za PO? Serio? To ma być bezstronna i obiektywna telewizja?";

"Chcemy powrotu Idy, chcemy oglądać Wolnego! Chcemy Małgosi, Ani i każdego, który latami budował ten program. To Ci ludzie, których zwalniacie za poglądy, zbudowali ten program, pracowali na jego ogromny sukces. Teraz tematy są coraz nudniejsze, brak humoru, gracji i elegancji";

"Przestaję oglądać... Obecni prowadzący w ogóle nie pasują do programu. Może należałoby skupić się nad oglądalnością odcinków z podziałem na poszczególnych prowadzących? Wnioski nasuną się same. P. Nowakowska i P. Wolny sądzę, że przodowali w rankingu. No ale cóż... Widocznie program ma pasować władzy, a nie widzom. Dziękuję...";

"Odniosłam wrażenie, że Pan i Pani zostali wrzuceni tam bez uprzedzenia i bez przygotowania… Brakuje takiej synchronizacji między nimi… Ja wiem stres, trzeba się zgrać… Ale totalny brak energii owej Pani tak przytłoczył, że druga kawa, by się przydała, by to obejrzeć do końca";

"To koniec 'Pytania na śniadanie'. To był super program, wspaniali prowadzący, świetne tematy i apolityczny. Teraz sprowadzacie ludzi z TVN, robicie drugie "Dzień dobry TVN". Masarka, nie ma co oglądać".

Klaudia Carlos dołączy do prowadzących "PnŚ"?

Plotek przekazał, że nową gospodynią "Pytania na śniadanie" ma zostać również Klaudia Carlos.

Jacek Kurski zatrudniał do "Pytania na śniadanie" celebrytów. Teraz w TVP jest powrót dziennikarzy. Może to nie do końca osoby, które wyskakują z lodówki i będą codziennie na językach wszystkich, ale dla nowych władz liczy się doświadczenie i warsztat, a nie rozpoznawalność, która będzie napędzała artykuły – przekazał informator portalu.

Przypomnijmy, że Carlos przez ponad dekadę prowadziła serwis sportowy w TVN. W 2005 roku wzięła udział w pierwszej edycji "Tańca z gwiazdami". Rok później została współprowadzącą format "Salon piękności" emitowany w TVN Style.

Jej współpraca z TVP zaczęła się w 2011 roku. Mogliśmy ją zobaczyć w takich produkcjach jak: "Kawa czy herbata?", "Zdrowo z Jedynką", "Dzień dobry w sobotę". Z kolei w TVP Polonia prowadzi program "Polonia 24".

Po tym, jak media obiegła wiadomość o możliwej nowej posadzie dziennikarki w TVP, Plejada skontaktowała się z samą zainteresowaną. – Najlepiej spytać się kierownika, czyli Kingi Dobrzyńskiej. Ale nie potwierdzam, nie zaprzeczam – skomentowała.

Dodajmy, że w styczniu nową szefową "Pytania na śniadanie" została Kinga Dobrzyńska. – Chciałabym, żeby ten program był ciągle lubiany przez widzów. I zrobię wszystko, żeby tak było – podkreśliła w rozmowie z rozmowie z Wirtualnymi Mediami.