Eliza Michalik, dziennikarka Superstacji na swoim blogu w naTemat ostro skrytykowała pozycję Kościoła w naszym kraju. Pieniądze przyznane mu przez komisję majątkową nazwała "zagrabionymi", a papieża "watykańskim dyktatorem". Komentatorzy stanęli po dwóch stronach tego sporu.
"Mam dość" – napisała Eliza Michalik na swoim blogu w naTemat i przedstawiła długą i pełną emocji listę zarzutów pod adresem Kościoła. Dziennikarka Superstacji zarzuciła, że duchowni nie szanują jej prywatności i próbują zajmować się takimi sprawami jak rodzenie dzieci czy orientacja seksualna. Według niej nienormalne jest wydawanie publicznych pieniędzy na budowę wielkich posągów Jezusa czy wypłacanie miliardów przez komisję majątkową.
Zdaniem Michalik niewierzący są w Polsce w gorszej sytuacji, bo są pod ciągłym naciskiem większości, a pod ich adresem miotane są obelgi. Dlatego też według dziennikarki powinna powstać w Polsce Krajowa Rada ds. przeciwdziałania katopropagandzie. Wpis Michalik wywołał masę komentarzy, a internauci jak zwykle stanęli po przeciwnych stronach barykady.
"W kraju, w którym od dwu tygodni najważniejszymi wiadomościami są: konklawe, budowa komina na kaplicy sykstyńskiej, spekulacje kto zostanie papieżem oraz temu podobne duperele, próżno można spodziewać się spełnienia przedstawionych żądań. Ale, pomarzyć dobra rzecz…" – napisał Stanisław, a jego wpis zdobył spore poparcie internautów, ale i wywołał sporą dyskusję. "W Polsce od dwóch tygodni trwa promocja związków, a nie konklawe." – protestowano. Inni pisali, że choć są katolikami, to nie popierają dużej roli kleru w naszym kraju.
Według części komentatorów wiele postulatów, które postawiła Michalik, powinno doczekać się spełnienia. "Ateiści przecież, jak powszechnie wiadomo, nie posiadają uczuć, przecież to prawie zwierzęta... A tak serio to postulat jak najbardziej racjonalny bo dlaczego za obrazę "uczuć" religijnych można pójść do więzienia, a za ateistycznych nie? Gdzie tu jest równość wobec prawa?" – zastanawiał się Marcin. "Jak wielu, mogę podpisać się pod tym tekstem. Tekstem, który jest mi bardzo bliski. Tylko żałuję, że te postulaty nie trafią do naszych ustawodawców i żaden nie zostanie pozytywnie rozpatrzony. Są tak uzależnieni od hierarchów KK i tak mają wyprane mózgi, że nie dostrzegają innych" – wtórował Andrzej.
Jednak były też komentarze bardzo sceptyczne wobec postulatów Michalik. "Stop nachalnej lewako-propagandzie. Mam dość. Żądam żeby Platforma Obywatelska oddała zabrane niezgodnie z prawem pieniądze z Funduszy Ubezpieczeniowych. Żądam, żeby posłowie-złodzieje szli do więzienia tak jak inni "cywilni" złodzieje. Żądam, żeby z Prezydenta można było żartować tak jak z każdego innego dyktatora (bo to jest taki śmieszny dyktator) i postaci publicznej" – pisał Zbigniew. Widać jednak, że wpis Michalik wywołał sporo emocji, a to z kolei dowodzi, że sprawa pozycji Kościoła w Polsce to kwestia wymagająca zmian.
Ateiści przecież jak powszechnie wiadomo nie posiadają uczuć, przecież to prawie zwierzęta... A tak serio to postulat jak najbardziej racjonalny bo dlaczego za obrazę "uczuć" religijnych można pójść do więzienia, a za ateistycznych nie? Gdzie tu jest równość wobec prawa? CZYTAJ WIĘCEJ
Stanisław
W kraju, w którym od dwu tygodni najważniejszymi wiadomościami są : konklawe, budowa komina na kaplicy sykstyńskiej, spekulacje kto zostanie papieżem oraz temu podobne duperele, próżno można spodziewać się spełnienia przedstawionych żądań. Ale, pomarzyć dobra rzecz… CZYTAJ WIĘCEJ