Kanał Zero Krzysztofa Stanowskiego startuje dziś, czyli 1 lutego. Pierwszy materiałem będzie materiał z jego twórcą, czyli samym Stanowiskim. Oto lista dziennikarzy, którzy będą z nim współprowadzić nowy kanał na YouTube'ie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Mamy dla was prawdziwą perełkę - wywiad z Krzysztofem Stanowskim, który poprowadzi Przemysław Rudzki, więc szykujcie się na masę niewygodnych pytań. Nie zamierzamy się nudzić. Wpadajcie licznie!" – zapowiadają twórcy.
Wczoraj posta o przygotowaniach kanału w swoich mediach społecznościowych zamieścił sam Stanowski. "Nawet nie potrafię zliczyć, ile osób stawiało ten projekt. Razem z panami, którzy wykonywali fantastyczną pracę na placu budowy to pewnie ze sto. Może ponad sto" – wyliczał.
"Dziękuję wszystkim za to, jaką energią mnie obdarzyli, bo był to świetny, elektryzujący czas. Teraz trzeba się zabrać do roboty. Zapraszam w czwartek o 20:00. Jak zobaczycie, jutro dwie osoby w studiu to pamiętajcie, że pracowało na to też 98 pozostałych" – dodał.
Dziennikarze, którzy będą tworzyć treści na kanał Krzysztofa Stanowskiego
– Kanał ma być hubem, który scala osobowości, autorytety z poważnych dziedzin życia. To plan na coś dużego. Nie 3-4 filmy tygodniowo, a dziennie. Słowo "zero" ma być spoiwem, łączyć wszystko na tym kanale – reklamował już jakiś czas temu swój kanał Stanowski.
Trzeba przyznać, że rzeczywiście udało mu się zebrać duży skład znanych nazwisk. Oto jak się prezentuje:
Rajmund T. Andrzejczak i Sławomir Dębski - bezpieczeństwo i obronność
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.