logo
Marcin Hakiel o rozwodzie z Katarzyną Cichopek. Fot. Pawel Wodzynski/East News
Reklama.

Kilka dni temu serwis tvn24.pl poinformował, że "Sąd Najwyższy w Izbie Cywilnej podjął uchwałę, w której orzekł, iż część rozwodów przeprowadzanych w ostatnich latach w Polsce jest nieważna".

"W sprawach rozwodowych, zarówno niezakończonych do 3 lipca 2021 roku, jak i wszczętych w okresie od 3 lipca 2021 roku do 14 kwietnia 2023 roku, dochodzi do nieważności postępowania, jeśli było ono rozpoznawane przez jednego sędziego i dwóch ławników" – dodano.

Prawnicy zwracają jednak uwagę na to, że "nieważność rozwodu można stwierdzić wyłącznie wówczas, gdy jedna ze stron wystąpi ze stosownym wnioskiem".

Co w przypadku rozwodu Cichopek i Hakiela?

O najnowszą uchwałę i możliwą nieważności rozwodu reporterka Pudelka zapytała Marcina Hakiela. Przypomnijmy, że tancerz po 14 latach małżeństwa rozszedł się z Katarzyną Cichopek.

Wokół pary wiele się działo, ale ostatecznie zakończyli swoje małżeństwo w sierpniu 2022 roku. Wyrok – bez orzekania o winie – usłyszeli na pierwszej rozprawie.

Hakiel w nowym wywiadzie przyznał: – Czytałem o tym, ale to nie jest do końca tak. Jedna strona by musiała złożyć jakieś postanowienie czy wniosek do sądu. Więc dopiero, jak któraś z naszych stron złoży coś takiego przez swojego radcę, to wtedy będę mógł się jakoś wypowiedzieć, bo tak to właściwie się nic nie zmienia.

Podkreślił, że okres małżeństwa z Cichopek odciął grubą kreską od swojego dalszego życia prywatnego i nie ma zamiaru wracać do tej sprawy.

– Konsultowałem to z radcą, nie rozumiem tych wszystkich meandrów prawnych. Jeśli nikt nic nie złoży, to żyjemy w tym status quo, które mamy teraz – podsumował.

Dodajmy, że obecnie zarówno Cichopek jak i Hakiel układają sobie życie u boku innych partnerów. Ona związała się z Maciejem Kurzajewskim. On natomiast jest szczęśliwie zakochany w niejakiej Dominice. Opieką nad dziećmi podzielili się naprzemiennie.