Projekt kościoła z Rokietnicy udowadnia, że nie wszystkie kościoły udają kury
Projekt kościoła z Rokietnicy udowadnia, że nie wszystkie kościoły udają kury frontarchitects.pl, facebook.com

Projekt rozbudowy kościoła w Rokietnicy pod Poznaniem udowadnia, że polskie świątynie nie muszą przypominać architektonicznych koszmarków. Wizja poznańskiej pracowni Front Architects wpisuje się w pierwotny charakter obiektu i pasuje do krajobrazu wielkopolskiej miejscowości. Niestety większość brył kościołów w Polsce kojarzy się ze snem pijanego architekta i staje często się obiektem drwin. Na Facebooku furorę robi prześmiewczy profil "Kościoły, które udają kury".

REKLAMA
Projekt kościoła w Rokietnicy jest nad wyraz odważny jak na standardy polskiej architektury sakralnej. Nowoczesny, chociaż utrzymany w klasycznej formie projekt nawiązuje do stylistyki pruskich kościołów ewangelickich. Plan rozbudowy świątyni przygotowali architekci z poznańskiej pracowni Front Architects. Kościół zyskał dodatkową przestrzeń i został rozbudowany od strony prezbiterium. Jak informuje serwis Bryła forma i proporcje zostały podporządkowane pierwotnemu charakterowi kościoła.
logo
Projekt kościoław Rokietnicy autorstwa pracowni Front Architects frontarchitects.pl
- Plan rozbudowy świątyni powstał po konsultacji z radą parafialną, z uwzględnieniem ich uwag, a także uwarunkowań lokalnych - mówi Wojciech Krawczuk, architekt z pracowni Front Architects. Podkreśla, że przygotowując plan nowego obiektu architekci musieli wziąć pod uwagę takie czynniki jak rodzaj działki i charakter lokalizacji. Projektanci starali się wpisać w dotychczasowy wygląd świątyni, z którym projekt nowego skrzydła musiał idealnie współgrać. Kościół w swojej pierwotnej formie powstał w XIX wieku i jeszcze przed II wojną był obiektem sakralnym wykorzystywanym przez parafię ewangelicką. Utrzymany był w stylu pruskiej architektury.
Nowa część na razie powstaje. Po zakończeniu prac będzie można do niej wejść przez istniejącą już nawę kościoła. Powstaną też nowe wejścia w bocznych ramionach dobudowywanego fragmentu. Znajdzie się tam ołtarz, ambona oraz zakrystia. Wnętrze oświetlane będzie przez witraże, które w abstrakcyjnej formie przedstawiają wizerunek Trójcy Świętej. Ołtarz będzie przyozdobiony reliefem obrazującym scenę Ostatniej Wieczerzy.
Perły pośród kur
Nowoczesny i estetyczny projekt kościoła to w Polsce niestety ciągle rzadkość. Większość budynków użyteczności sakralnej odstrasza dosłownością i brakiem architektonicznej spójności. Monumentalne zwykle budowle to mieszanina stylów. Wizje projektantów wsparte często sugestiami ze strony przedstawicieli parafii nie odwołują się do żadnego konkretnego nurtu w architekturze. Łączą klasyczne motywy z wyobrażeniem o modernizmie.
Takie projekty-koszmarki, którymi usiany jest polski krajobraz, stają się obiektem szyderstw. Znawcy architektury na ich widok zgrzytają zębami, a internauci tworzą prześmiewcze profile na portalach społecznościowych. Wątpliwej jakości projekty świątyń lądują na liście niesławy i trafiają na niechlubne rankingi, takie jak np. "Makabryła". Kościoły w Polsce powstają jak grzyby po deszczu, jednak kolejne projekty trudno uznać za perły architektury. Polskie wyobrażenie o budynkach sakralnych to zwykle tradycyjna wizja przemieszana z nowoczesnymi, często nie pasującymi do siebie elementami. Pojawiają się oczywiście estetyczne wyjątki, ale przeważająca większość takich projektów zwyczajnie odstrasza.
logo
Bazylika w Licheniu to największa świątynia w Polsce. Jej architektoniczne walory są mocno dyskusyjne fot. Łukasz Cynalewski/ Agencja Gazeta

Do rangi klasycznego przedstawiciela architektonicznego koszmaru urósł projekt świątyni w Licheniu. Monumentalna budowla w szczerym polu składa się z pięciu naw i wybudowana jest na planie krzyża. Budowla zwieńczona jest kopułą i składa się z części głównej, wysokiej na 65 metrów dzwonnicy, wieży i trzech okazałych portyków. Trudno tak naprawdę określić styl, w jakim ta największa w Polsce świątynia została wzniesiona. Małgorzata Omilianowska, historyczka sztuki zarzuca, że bazylika jest przykładem kiczu i tandety. Kontrowersje wzbudzał także koszt budowy i rozmiar świątyni. Muzyk Tymon Tymański poświęcił jej nawet piosenkę "Ewakuacja z Watykanu".
Tymon & the Transistors "Ewakuacja Watykanu"

Wszystkie skarby Watykanu są już dawno spakowane 666 wagonów na stacji Babilon Zentrale 666 poziomów pod bazyliką w Licheniu właśnie wnoszą archiwalia młodzi księża w milczeniu nikt nie mówi ani słowa, nikt nie dziwi się niczemu wszystkie skarby tego świata pod bazyliką w Licheniu tajna baza atomowa i wyrzutnia rakietowa zakupiona z datków wiernych ewakuacja władz kościelnych CZYTAJ WIĘCEJ

- Każdy z nas widział takie kościoły, teraz możemy podziwiać je również jako piękne architektoniczne pomniki kur - twierdzą twórcy popularnego profilu "Kościoły, które udają kury". Ich zdaniem nowoczesne projekty polskich świątyń w swoim kształcie kojarzą się z drobiem. Wystarczy odrobina wyobraźni i kilka ruchów mazakiem w programie Paint i ze zdjęcia przedstawiającego świątynię spogląda sympatyczny kurczak. Na profilu co rusz pojawiają się nowi członkowie kurzego stadka. - Znalazłeś kokościół i chcesz się nim podzielić? Śmiało! W razie potrzeby dorysuj dziób, oczy i grzebień! Wyślij PM, a najlepsze kokościoły opublikujemy! - zachęcają autorzy profilu.