– Zaczynamy rzetelną pracę nad projektem CPK. Dzisiaj nie ma dyskusji, czy CPK powstanie. Dzisiaj jest dyskusja o tym kiedy, i w jakiej konfiguracji – przekazał sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej oraz pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego Maciej Lasek w nagraniu opublikowanym w serwisie X.
Wcześniej w Sejmie Lasek powiedział także, że "wszyscy wiemy, że ani jedna łopata w CPK nie została wbita". – Sprzątamy po was, teraz musimy ten projekt urealnić, dlatego wykonujemy audyt – przekazał.
Przypomnimy, że Centralny Port Komunikacyjny to jeden z flagowych projektów byłego rządu PiS. "Skoro nie CPK, skoro nieduże nowoczesne porty, skoro niestabilne i czyste elektrownie atomowe, skoro nie fabryka Intela, to jaki jest pomysł tego rządu na rozwój Polski?" – dopytywał ostatnio były premier Mateusz Morawiecki.
Z kolei latem zeszłego roku spółka budująca CPK pokazała, jak może wyglądać nowe lotnisko. Jak opisywał nasz serwis InnPoland, w wielkim atrium mają się zbiegać drogi pasażerów samolotów, pociągów i innych środków komunikacji.
Poza atrium i terminalem, trzecim kluczowym elementem ma być dworzec kolejowy. Miałoby się na niego składać sześć podziemnych peronów (12 torów) obsługujących pociągi regionalne i dalekobieżne. Wszystko jest tak zaprojektowane, by pasażerowie poruszali się z pociągu na samolot pod dachem i w razie czego nie zmokli.
CPK wówczas zapewniało, że pierwszy etap lotniska, czyli dwie równoległe drogi startowe i infrastruktura do obsługi 40 mln pasażerów, ma zostać uruchomiony w 2028 roku. Szczegóły są w tym tekście InnPoland.
Jednak Lasek w czwartek ocenił, iż ukończenia budowy CPK do 2028 roku jest "nierealne". – Próbuje nam pan wmówić, że wybuduje pan CPK w 2028 roku. Pomylił się pan o 6 do 7 lat. Precyzyjniej mówiąc, świadomie i celowo minął się pan z prawdą. Na szczęście wasza epoka przeminęła, a my możemy zająć się tym projektem i zrealizować to, co zapowiemy – zwrócił się Lasek do Marcina Horały, który był poprzednim pełnomocnikiem CPK.
Horała przekonywał z kolei, że realizacja CPK "zagwarantowałby znaczące korzyści, zapewniając Polsce skok rozwojowy".
– Niestety od grudnia zeszłego roku w tym procesie zaciągnięto hamulec ręczny. Mijają kolejne terminy. Powinna być decyzja środowiskowa, a nie ma. Z czterech przygotowanych wniosków o dofinansowanie unijne złożono tylko dwa, pozostałych dwóch nie złożono, ponieważ zdaniem pana ministra były źle przygotowane – stwierdził polityk PiS.